Katowice: pielęgniarki z zamkniętego szpitala bez pensji i świadectw pracy
Pielęgniarki z prywatnego katowickiego szpitala GeoMedical, który zawiesił działalność, nie otrzymały pensji za lipiec. Nie mają też wypowiedzeń ani świadectw pracy.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, pensja za lipiec miała być wypłacona 10 sierpnia, ale do tego nie doszło. Pielęgniarki twierdzą, że nikt z dyrekcji czy zarządu nie przyszedł powiedzieć im, co z nimi będzie. Były też w ZUS, gdzie odkryły, że spółka przez ostatnie pół roku nie płaciła za nich składek albo płaciła mniej, niż wynikało z umowy.
Szpital GeoMedical poinformował NFZ o zawieszeniu działalności w ostatnich dniach lipca. Kilka pielęgniarek zdecydowało się złożyć wówczas wypowiedzenia. Pozostałe przychodzą do pracy. W pierwszych dniach po zawieszeniu działalności zajmowały się zabezpieczeniem sprzętu. Teraz nie mają już co robić.
Od kilku tygodni spółka GeoMedical nie ma zarządu, nikt nie może więc reprezentować jej w NFZ czy wobec pracowników. W środę (14 sierpnia) na walnym zgromadzeniu wspólników miał być wybrany nowy zarząd, ale do tego nie doszło.
Więcej: katowice.wyborcza.pl
Nowoczesny szpital, wybudowany i wyposażony kosztem 150 mln zł, rozpoczął działalność we wrześniu 2017 r. Kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia na 5,9 mln zł zawarł dopiero z początkiem kwietnia 2018 r. Placówka, która nie znalazła się w tzw. sieci szpitali, ubiegała się o kontrakt w konkursie.
Czytaj też: Katowice: prywatny szpital GeoMedical wstrzymuje działalność
ZOBACZ KOMENTARZE (0)