Dolnośląski NFZ kontroluje zatrudnienie lekarzy
Sprawdzanie lekarskich etatów zarządziła centrala NFZ po tym, jak w Łodzi wyszło na jaw, że jeden ze specjalistów pracuje na

– Na Dolnym Śląsku nie mamy aż tak drastycznych nieprawidłowości, ale wszystkie wątpliwości musimy teraz wyjaśniać z pracodawcami. Jeśli godziny pracy lekarzy są fikcyjne, poradni grożą nie tylko kary umowne, ale i zerwanie kontraktu - stwierdza Joanna Mierzwińska, rzeczniczka Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
Jak wynika z dotychczasowej kontroli przeprowadzonej przez dolnośląski oddział Funduszu, zdarzają się jednak „ciekawe” przypadki. Jeden z dolnośląskich lekarzy dokładnie o tej samej porze kończy pracę w przychodni we Wrocławiu i zaczyna dyżur w... Kłodzku. Inny w tym samym czasie pracuje w poradniach w Bolesławcu i Jeleniej Górze. Kolejny zatrudniony jest aż w 7 różnych miejscach.
Ostateczne wyniki kontroli na terenie podlegającym Dolnośląskiemu OW NFZ maja być znane za kilka tygodni.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)