Dietetycy znikną ze szpitali?
- Jeśli brakuje pieniędzy i szpital zwalnia pracowników, na pierwszy ogień idą dietetycy - mówi Naszemu Dziennikowi dr Magdalena Białkowska z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.

Przypomnijmy, że z powodu zadłużenia Centrum Zdrowia Dziecka (160 mln zł) pracę straciło tam 12 z 18 dietetyków pracujących na oddziałach. Sześciu pozostałych stworzy zespół specjalistów dostępnych na wezwanie lub przez telefon.
Mimo istotnej roli dietetyka w procesie leczenia, coraz mniej placówek ochrony zdrowia, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci, dostrzega potrzebę włączenia działań dietetyka do terapii. Rośnie natomiast liczba chętnych do kształcenia w tym kierunku.
- To zawód z dużymi perspektywami, choć można przypuszczać, że dietetycy, którzy kształcą się obecnie, znajdą raczej pracę w poradniach dietetycznych, niż w szpitalach - mówi portalowi rynekzdrowia.pl dr Bożena Regulska-Ilow, kierownik Zakładu Dietetyki Akademii Medycznej we Wrocławiu, w której w 2009 roku uruchomiono kierunek dietetyka w trybie 3-letnich studiów stacjonarnych.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)