Dentyści apelują do NFZ o urealnienie wycen. Chcą wsparcia rad lekarskich
Co rusz sugeruje się nam, że kontrakt stomatologiczny nie musi być rentowny, bo ściąga do lekarza dentysty prywatnych pacjentów. Nie może być tak, że dentystom można nie zapłacić, bo i tak sobie dorobią - mówi dr Andrzej Cisło, wiceprezes NRL i przewodniczący Komisji Stomatologicznej NRL.

Według wiceszefa NRL skutek niskich wycen jest taki, że lekarze ortodonci już dziś wypowiadają umowy, a lekarze z gabinetów ogólnodentystycznych zamierzają dotrwać do końca pięcioletnich umów i nie przystępować do kolejnego konkursu.
Komisja Stomatologiczna apeluje do okręgowych rad lekarskich o wsparcie dentystów we wnioskowaniu do NFZ o podwyższenie wyceny świadczeń.
Jak pisze "Rzeczpospolita", wypełnienie zęba NFZ wycenia na 39 zł, tymczasem prywatnie stawki zaczynają się od 100 zł i - jak twierdzą dentyści - dopiero przy takiej wycenie opłaca się leczyć zęby.
Z danych NFZ wynika, kontrakt na leczenie ze środków publicznych co roku podpisuje coraz mniej dentystów. W 2018 r. zawarło go 7121 stomatologów, o 730 mniej niż rok wcześniej.
Więcej: rp.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)