Dąbrowa Górnicza: salowe zaostrzają protest
Salowe ze szpitala w Dąbrowie Górniczej w środę (15 września) zaostrzyły swój protest. Według Solidarności, w holu magistratu powstaje miasteczko salowych, a część protestujących rozpoczęła okupację gabinetu prezydenta miasta.

– Oba miejsca są ogólnie dostępne, trudno tu mówić o okupacji – powiedział Bazylak. Wkrótce oświadczenie ma wydać prezydent miasta Zbigniew Podraza.
Kobiety od ponad tygodnia protestują w obronie swoich warunków pracy po zmianie firmy sprzątającej w Szpitalu Specjalistycznym im. Sz. Starkiewicza. Solidarność domaga się jak najszybszego rozpoczęcia rozmów z protestującymi, z udziałem mediatorów. Związkowcy przygotowali projekt porozumienia.
– Nie chcę na razie podawać szczegółów. Naszym głównym celem jest zagwarantowanie pracy protestującym i można to uczynić na różne sposoby. Przypomnę tylko, że salowe mają dodatkowe kwalifikacje. Na przykład duża część z nich została przeszkolona w zawodzie sanitariuszki – powiedziała przewodnicząca szpitalnej Solidarności Elżbieta Żuchowicz.
Solidarność proponuje, aby do pomocy w rozwiązaniu sporu zaangażować mediatorów. Trwają już rozmowy w tej sprawie. Mają to być osoby z różnych środowisk politycznych.
W zeszłym tygodniu prezydent Zbigniew Podraza oświadczył, że możliwości mediacyjne władz miasta zostały wyczerpane. Próbowały one przekonać salowe, by przyjęły propozycję spółdzielni Naprzód, zachowując pracę, i jednocześnie dochodziły swoich praw w sądzie.
Do sądu trafiły pozwy o ustalenie pracodawcy salowych. Kontrole w szpitalu i obu firmach sprzątających ma też przeprowadzić Państwowa Inspekcja Pracy. Kontrola w szpitalu już trwa, w obu firmach sprzątających rozpocznie się wkrótce i potrwa kilka tygodni.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)