Część lekarzy ze szpitala w Prokocimiu wycofała wypowiedzenia. To efekt porozumienia z dyrekcją
Jak już informowaliśmy, dyrekcja Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu zawarła porozumienie z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. Gdyby tak się nie stało od 1 stycznia groziło zamknięcie kilku oddziałów szpitala. W piątek, 31 grudnia wypowiedzenia wycofało 21 lekarzy tej placówki.

- W czwartek (30 grudnia) dyrekcja Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu podpisała porozumienie z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy
- OZZL od kilku miesięcy domagał się lepszych warunków pracy. Na znak protestu kilkudziesięciu lekarzy tej placówki złożyło wypowiedzenia z pracy
- W wyniku czwartkowego porozumienia wypowiedzenia wycofało 21 lekarzy tej placówki. Szpital oczekuje na decyzję pozostałych 63 osób
Szpitalowi groziło zamknięcie co najmniej trzech oddziałów
- 21 lekarzy zatrudnionych w naszym szpitalu wycofało dziś wypowiedzenia - poinformowała w piątek, 31 grudnia rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu Katarzyna Pokorna-Hryniszyn.
W czwartek wieczorem dyrekcja placówki podpisała porozumienie z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy, który od kilku miesięcy domagał się lepszych warunków pracy, w tym zwiększenia liczby personelu i wyższych pensji. Pierwsi lekarze złożyli wypowiedzenia we wrześniu, ich termin upływał w styczniu.
Gdyby rzeczywiście się zwolnili, placówce groziło zamknięcie co najmniej trzech oddziałów i ewakuacja pacjentów. Warunkiem podpisania porozumienia było wycofanie wypowiedzeń, ale, jak zaznaczyła przewodnicząca OZZL w szpitalu dr Agata Hałabuda, każdy z lekarzy miał indywidualnie podjąć decyzję.
- 21 lekarzy wycofało dziś wypowiedzenia. Są to wszyscy, którzy złożyli je pod koniec września 2021. Pozostałe osoby mają jeszcze od 30 do 60 dni na podjęcie decyzji - powiedziała Pokorna-Hryniszyn. - Szpital funkcjonuje stabilnie, żadne oddziały na ten moment nie są ewakuowane, żadnym na razie nie grozi zamknięcie - dodała.
Czytaj także:
Szpital porozumiał się z lekarzami. Dyrektor: ewakuacji pacjentów nie będzie
Niedzielski o reformie szpitali w Polsce: ten dzień zapisze się w historii szpitalnictwa
11 stycznia dyrekcja szpitala spotka się z ministrem Adamem Niedzielskim
Ani dyrekcja, ani przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, nie chcieli mówić o zapisach porozumienia. Pierwotnie kwotą wyjściową do negocjacji miały być trzy średnie krajowe, ale w trakcie negocjacji ta kwota została obniżona. Wiadomo też, że - przynajmniej na razie - szpital nie otrzymał więcej pieniędzy.
- Na tę chwilę żadnej realnej finansowej pomocy ze strony władz publicznych szpital nie otrzymał - oświadczył w czwartek dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego Wojciech Cyrul.
W sprawie dofinansowania szpitala dyrektor ma się spotkać 11 stycznia z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Placówka jest zadłużona na ok. 37 mln zł. Co najmniej połowa tej kwoty to należności za świadczenia ze strony NFZ. Wypowiedzenia złożyło 84 lekarzy. Szpital oczekuje nad decyzję pozostałych 63 osób.
Czytaj także:
Powrót pielęgniarek do szkół policealnych? "Jako samorząd mówimy tym pomysłom: absolutnie nie"
Jarosław Fedorowski o egzaminowaniu szefów szpitali. "Nie podoba mi się przekaz ministra zdrowia"

ZOBACZ KOMENTARZE (0)