Część lekarzy wycofała wypowiedzenia, ponad 60 czeka na decyzje MZ. "Pożar w szpitalu ugaszony czasowo"
- Pożar został opanowany, ale możemy powiedzieć, że wciąż się tli, ponieważ został ugaszony czasowo - mówi Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Część lekarzy wycofała wypowiedzenia, ale ponad 60 czeka na ruch ministra zdrowia.

- W okresie od września do listopada 2021 roku 84 lekarzy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu złożyło wypowiedzenia
- W wyniku ubiegłotygodniowych negocjacji dyrekcji placówki z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy, ci których umowy wygasały z końcem roku, wycofali wypowiedzenia
- 63 lekarzy, którym umowy kończą się w styczniu i lutym wciąż czeka na ruch Ministerstwa Zdrowia
- Na 11 stycznia zaplanowano spotkanie z szefem resortu Adamem Niedzielskim w sprawie finansowego wsparcia oraz podniesienia wycen świadczeń, o co szpitale zabiegają od dawna
Szpital w Krakowie-Prokocimiu porozumiał się z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia
1 stycznia Uniwersyteckiemu Szpitalowi Dziecięcemu w Krakowie-Prokocimiu groził paraliż. Wraz w końcem roku wygasały umowy 21 lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia we wrześniu.
- Pożar został opanowany, ale możemy powiedzieć, że wciąż się tli, ponieważ został przygaszony czasowo. Ci lekarze, którzy mieli odejść od 1 stycznia złożyli wnioski o wycofanie wypowiedzeń, także na ten moment wszystkie oddziały zostały uratowane, nie musieliśmy ewakuować pacjentów, nie trzeba było żadnego z oddziałów zamykać - mówi Rynkowi Zdrowia Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka szpitala.
Czytaj: Od stycznia w Prokocimiu bez lekarzy? Niedzielski: sytuacja szpitala jest przedmiotem troski NFZ
Będzie podwyżka płacy minimalnej lekarzy specjalistów? OZZL po spotkaniu z MZ
11 stycznia spotkanie ministra Adama Niedzielskiego z dyrekcją szpitala w Prokocimiu
Jak przyznała, władze placówki czekają na spotkanie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, które zaplanowano na 11 stycznia.
- Mamy nadzieję, iż minister Niedzielski udzieli nam jakiegoś wsparcia już nie tylko moralnego, ale bardziej fizycznego, wsparcia finansowego. Wtedy dopiero będziemy mogli powiedzieć, że pożar został ugaszony - tłumaczy Pokorna-Hryniszyn
Przypomnijmy, że od września 2021 - w ciągu kwartału - wypowiedzenia złożyło w sumie 84 lekarzy. 21, którym umowy wygasały wraz z końcem roku - wspomnianym przez rzeczniczkę szpitala - wycofało rezygnację z pracy.
Czytaj: Szef OZZL: Jeżeli pan minister nie przyjedzie do Krakowa do 5 grudnia, to niech nie przyjeżdża wcale
Szpitale dziecięce czeka paraliż. Kryzys z Prokocimia rozleje się na cały kraj
63 aktualne wypowiedzenia w szpitalu w Krakowie-Prokocimiu
Wciąż w mocy pozostają jednak wypowiedzenia - w liczbie 63 - które zostały złożone w październiku i listopadzie, czyli kończące się 31 stycznia i 28 lutego.
- Ci lekarze czekają na to, co wydarzy się właśnie 11 stycznia na spotkaniu z ministrem - tłumaczy rzeczniczka.
- Mamy deklarację z Warszawy, że pomoc zostanie udzielona, ale chcielibyśmy, żeby faktycznie doszło to do skutku. Oczekujemy, że zostaną dokonane ruchy, które podniosą wyceny świadczeń. To jest dla nas bardzo istotne. Mówimy o tym nie od wczoraj, a od dawien dawna, bardzo głośno od września. Zakładamy więc, że prace w tym kierunku cały czas się dzieją - dodaje.
Szacuje się, że placówka jest zadłużona na ok. 37 mln zł. Co najmniej połowa tej kwoty to należności za świadczenia ze strony NFZ.
Czytaj: Niedzielski o reformie szpitali w Polsce: ten dzień zapisze się w historii szpitalnictwa
Gorąca dyskusja nad planowaną rewolucją w szpitalnictwie. "Minister nie poszedł za ciosem"
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)