Z danych CBOS wynika, że większość Polaków jest niezadowolonych z dotychczasowej działalności NFZ. Długie kolejki do świadczeń sprawiają, że już ponad 50 proc. Polaków wybiera prywatną opiekę medyczną.
FOT. Fotolia
Najczęściej chodzimy prywatnie do stomatologa i okulisty. Za własne pieniądze, choć nieco rzadziej, finansujemy też zabiegi ortopedyczne, testy genetyczne i walczymy z uzależnieniami. Jednak największym motorem prywatnych wizyt lekarskich są wizyty u chirurga plastycznego i specjalisty od medycyny estetycznej.
Jak podkreśla Medical Finanse Group, instytucja specjalizująca się w finansowaniu usług medycznych, obszarami które najczęściej instytucja ta finansowała w systemie ratalnym były: stomatologia, chirurgia plastyczna, medycyna estetyczna i okulistyka.
Na stomatologię zaciągnięto ponad połowę kredytów w MFG (52, 5 proc.) Świadczenia jakie za te pieniądze wykonano to: ortodoncja, endodoncja i implantologia.
Pozostałe pożyczki dotyczyły w 14,8 proc. zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej, w 12,9 proc. zabiegów z zakresu medycyny estetycznej i w 3,3 proc. zabiegów okulistycznych, przede wszystkim usunięcia zaćmy.
Więcej: www.dziennikpolski24.pl