Cieszyn: Szpital Śląski mówi palaczom "nie"
Po dwóch pożarach, do których doszło w Szpitalu Śląskim w Cieszynie po zaprószeniu ognia od niedopałka papierosa, lecznica zapowiedziała bezwzględną walkę z palaczami.

Jak informuje Dziennik Zachodni, kara za złamanie zakazu palenia w szpitalu może wynieść nawet 500 zł. Jeśli na paleniu zostanie przyłapany pracownik lecznicy, grożą mu dodatkowo kary dyscyplinarne.
Pracownicy cieszyńskiego szpitala przyznają, że choć w placówce pali się już znacznie mniej niż kilka lat temu, problem z wyegzekwowaniem bezwzględnego zakazu palenia nadal jest aktualny.
W Sanatorium i Szpitalu Uzdrowiskowym "Równica" w Ustroniu zamontowane zostały czujniki dymu. Nałogowi palacze radzą sobie z tym utrudnieniem wychodząc z papierosem na balkon.
Więcej: www.dziennikzachodni.pl
Pracownicy cieszyńskiego szpitala przyznają, że choć w placówce pali się już znacznie mniej niż kilka lat temu, problem z wyegzekwowaniem bezwzględnego zakazu palenia nadal jest aktualny.
W Sanatorium i Szpitalu Uzdrowiskowym "Równica" w Ustroniu zamontowane zostały czujniki dymu. Nałogowi palacze radzą sobie z tym utrudnieniem wychodząc z papierosem na balkon.
Więcej: www.dziennikzachodni.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)