Podczas wizyty w Białymstoku wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski przekonywał, że na rynku usług zdrowotnych regionu podlaskiego jest miejsce także dla szpitala w Łapach. Zaznaczył, że na jego funkcjonowanie należy jednak znaleźć odpowiednią formułę.
Wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski Fot. PTWP
SPZOZ w Łapach jest w kiepskiej kondycji finansowej. Zmieniona została dyrekcja placówki, zlikwidowano oddział ginekologiczno-położniczy, wypowiedziano umowę najmu przychodni lekarzy rodzinnych z zamiarem przejęcia POZ przez lecznicę. Jednym z pomysłów na ocalenie szpitala jest przekształcenie go w zakład opiekuńczo-leczniczy, to jednak wymaga dużych nakładów - informuje Gazeta Wyborcza.
W obronie placówki stają mieszkańcy. W kilku gminach zebrano 5,5 tysiąca podpisów pod petycją pozostawienia szpitala powiatowego w Łapach. Podpisy trafiły już do starostwa.
Interpelację w sprawie szpitala złożył też do zarządu powiatu białostockiego radny PiS Jan Perkowski, (rada powiatu białostockiego). W piśmie czytamy m.in.: "Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie wyrażał swoją opinię, że całkowicie niewłaściwe i wysoce szkodliwe jest likwidowanie istniejących oddziałów. Otwieranie nowych oddziałów nie powinno się odbywać kosztem prowadzonej już działalności. Wymaga też rzetelnej analizy finansowej i wskazania źródeł finansowania, jak też perspektywicznego rachunku zysków i strat".
Więcej: http://m.bialystok.gazeta.pl