Bydgoszcz: Szpital Uniwersytecki obcina pensje, by ratować się przed długami
Lekarze zatrudnieni na kontraktach w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Jurasza w Bydgoszczy będą mniej zarabiać, a ordynatorzy zapłacą za nadwykonania z własnej kieszeni.

W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy o 20-25 proc. obniżane będą wynagrodzenia 216 lekarzy zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Musimy obniżyć kontrakty o 20-25 procent. Z niektórymi osobami - jak mówi Gazecie Wyborczej Przemysław Paciorek, p.o. dyrektora ds. lecznictwa - rozpoczęto już negocjacje.
Placówka ma 100 mln zł długu. Komornik zajął konto szpitala. Pielęgniarki, lekarze i ratownicy zatrudnieni na kontraktach nie dostali w terminie wynagrodzenia.
Fundusz zapłaci szpitalowi za pracę w sierpniu już w pierwszych dwóch tygodniach września, a nie pod koniec miesiąca tak jak powinien. Przy tym, jak podkreśla - Barbara Nawrocka, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Oddziału NFZ, będą to pieniądze za wykonany kontrakt, bez nadwykonań, na które już nie pozwala umowa z płatnikiem.
Za przyjmowanie pacjentów ponad limit, będą płacić ordynatorzy wg. zasady: ile procent nadwykonań, tyle procent pensji mniej dla szefa oddziału. Dyrekcja szpitala w dyscyplinie budżetowej upatruje szansy na zbilansowanie jednostki do końca roku.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)