Bielsko-Biała: dział obsługi pacjenta zamiast izby przyjęć?
Dział obsługi pacjenta zastąpi izbę przyjęć w Beskidzkim Centrum Onkologii - Szpitalu Miejskim w Bielsku-Białej - poinformował w piątek (29 grudnia) dyrektor szpitala Lech Wędrychowicz. Jak zapewnił, dzięki temu przyjęcie chorego do placówki będzie sprawniejsze i skróci się jego czas.

Dyrektor powiedział, że dotychczasowy system okazał się niewydolny, a pacjenci czekali wiele godzin w izbie przyjęć.
- Zdecydowaliśmy się stworzyć dział obsługi pacjenta. Jego personel, m.in. pielęgniarki i inni pracownicy medyczni, na podstawie dokumentacji i wyników badań będzie kwalifikował chorego do konkretnego oddziału szpitalnego. O pozostawieniu pacjenta w szpitalu zadecydują już tamtejsi lekarze specjaliści - wyjaśnił Wędrychowicz.
Dotychczas nie było jasne, kto miał podejmować decyzję o hospitalizacji. Do izby przyjęć wzywano lekarzy specjalistów z oddziałów.
- Często trzeba było czekać, aż skończą oni zabiegi. Trwało to bardzo długo - wyjaśnił dyrektor.
Z czasem do izby zaczęto kierować najmłodszych lekarzy, czyli rezydentów.
- To oni zbierali i porządkowali dokumenty od pacjentów, przeprowadzali wywiad. Najczęściej jednak i tak wszystko kończyło się wezwaniem specjalisty, by to on podjął decyzję o hospitalizacji - dodał.
Jak mówił dyrektor, problem nabrzmiewał; równolegle 10 rezydentów i ponad 40 specjalistów wypowiedziało w placówce klauzulę opt-out.
To zmusiło dyrekcję do szukania rozwiązań. Postanowiono zatrudnić w izbie lekarza specjalistę. Wcześniej żaden nie był w niej formalnie zatrudniony. Proponowana kwota 80 zł za godzinę dyżuru nikogo jednak nie skusiła. Dlatego też tydzień temu władze szpitala oświadczyły, że zawieszają z 1 stycznia 2018 r. działalność izby na trzy miesiące.
Dyrekcja po rozmowach w czwartek (28 grudnia) wieczorem z lekarzami znalazła inne rozwiązanie. Postanowiono, że izbę przyjęć zastąpi dział obsługi pacjenta. Będą w nim pracowały te same osoby. Jest ich ok. 30.
- Teraz będą jednak miały większe uprawnienia, bo to one, a nie lekarz, podejmą wstępną decyzję o skierowaniu pacjenta do właściwego oddziału szpitalnego - dodał Wędrychowicz.
Dział zostanie uruchomiony "w trybie pilnym". Wędrychowicz spodziewa się, że potrwać kilka dni.
- Zakładam, że do 7 stycznia struktura będzie gotowa i wszystko ruszy. Do tego czasu normalnie będzie funkcjonowała izba przyjęć - zaznaczył.
Dyrektor przypomniał, że szpital od jesieni br. nie należy do systemu ratownictwa medycznego, co oznacza, że przyjmowani są tu jedynie pacjenci ze skierowaniem. Nie trafi do niego osoba z wypadku lub przykładowo ze złamaną ręką.
Beskidzkie Centrum Onkologii - Szpital Miejski im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej tworzą trzy jednostki organizacyjne: centrum onkologii, szpital ogólny m.in. z neurologią, intensywną terapią, ginekologią, położnictwem, neonatologią, kardiologią i chirurgią ogólną, a także placówka z zakładem pielęgnacyjno-opiekuńczym i oddziałem medycyny paliatywnej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)