Białystok: najstarsza poradnia rehabilitacyjna bez kontraktu
Najstarsza, działająca od 1965 r. białostocka poradnia rehabilitacyjna przy ul. Bema od października nie będzie przyjmowała pacjentów. Podlaski OW NFZ nie podpisał z nią kontraktu.

Fundusz rozstrzygnął niedawno konkursy na świadczenie usług rehabilitacyjnych od 1 października przez najbliższe pięć lat. Umowy dostaną np. dwa szpitale kliniczne, natomiast zabraknie ich dla trzech placówek rehabilitacyjnych w mieście: przy ul. Bema, Mickiewicza i Słonimskiej - informuje Gazeta Współczesna.
Jak wskazuje Gazeta, nieoficjalnie mówi się, że powodem jest tzw. rejonizacja - Fundusz podzielił miasto na osiedla, i w każdym wybrał najlepsze - jego zdaniem - placówki.
Krzysztof Teodoruk, dyrektor Szpitala Miejskiego, którego częścią jest rehabilitacja przy ul. Bema, przypomina, że poradnia jest co roku doposażana w sprzęt dzięki środkom otrzymywanym od miasta, ma bardzo dobre warunki lokalowe (270 m kw.), świetnych fizjoterapeutów i mnóstwo pacjentów, dlatego decyzja płatnika jest niezrozumiała.
Przychodnia złożyła odwołanie, ale nie liczy, że odniesie ono sukces. Jak zauważa Elżbieta Bołtryk, szefowa poradni, skoro NFZ umieścił placówkę w jednym rejonie z dużymi szpitalami (USK i UDSK) nie zmieni już decyzji.
Według rzecznika Podlaskiego OW NFZ Rafała Tomaszczuka, poradnie z ul. Bema, Mickiewicza i Słonimskiej, zdobyły za mało punktów w konkursie. Chodzi o takie kryteria jak jakość (m.in. personel, sprzęt, aparatura i certyfikaty), kompleksowość usługi i dostępność, czyli czas pracy.
Więcej: wspolczesna.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)