Bełchatów: czy to koniec działalności oddziału neurologii?
Działalność oddziału neurologicznego w Szpitalu Wojewódzkim w Bełchatowie wisi na włosku. We wtorek (31 października) mija termin wypowiedzeń, jakie złożył cały zespół neurologów pracujących na kontraktach w szpitalu. Lekarze domagają się zmian zapisów w umowach kontraktowych - dyrekcja nie zgadza się na nie.

Lekarze domagają się nowych stawek godzinowych za pracę. Jeśli ich nie otrzymają, z końcem października odejdą ze szpitala. Dyrektor szpitala Paweł Skoczylas podkreślił, że neurologia jest deficytowa i przynosi szpitalowi straty. W jego opinii zaskakujące jest, że w tej sytuacji lekarze wnioskują o podwyżki - podaje portal naszemiasto.pl
Obecnie neurolodzy na kontraktach zarabiają 62 zł brutto na godzinę. Chcą podwyżki do 75 zł.
Do negocjacji pomiędzy stronami włączył się departament zdrowia urzędu marszałkowskiego, któremu podlega szpital. Jeśli nie uda się dojść do porozumienia, to z początkiem listopada funkcjonowanie oddziału stanie pod znakiem zapytania.
Obecnie na oddziale neurologicznym w Bełchatowie przebywa 34 pacjentów.
Więcej: www.naszemiasto.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)