Anestezjolodzy w ICZMP nie chcą podpisywać umów na nowych warunkach. Czy szpital będzie odwoływał zabiegi?
Czy duża grupa anestezjologów pracujących od lat w ICZMP w Łodzi zakończy z końcem czerwca współpracę ze szpitalem? Okręgowa Rada Lekarska w specjalnie wydanym stanowisku alarmuje o ryzyku ograniczenia opieki nad pacjentami. - Nie jesteśmy w konflikcie z anestezjologami. Mamy nadzieję, że nie będzie trzeba odwoływać żadnych zabiegów - twierdzi rzecznik Instytutu.

- W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki może zabraknąć anestezjologów, co grozi odwoływaniem zabiegów
- Anestezjolodzy nie chcą podpisywać ze szpitalem indywidualnych umów o zatrudnienie. Do tej pory umowy negocjowała za nich firma zewnętrzna
- ICZMP to jeden z najważniejszych szpitali w Polsce
- Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi w specjalnie wydanym stanowisku alarmuje o ryzyku ograniczenia opieki nad pacjentami
- Kadrowe kłopoty w zakresie położnictwa w Łodzi ma nie tylko ICZMP
- Zdaniem ORL taka sytuacja może doprowadzić do tego, że pacjentki będą zmuszone szukać wysoko specjalistycznej pomocy w ośrodkach zlokalizowanych w innych województwach
- Mamy nadzieję, że uda się uniknąć odwoływania zabiegów - mówi rzecznik ICZMP
Firma zabierze anestezjologów z Matki Polki?
Przez lata anestezjolodzy w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi byli zatrudniani przez firmę zewnętrzną i świadczyli usługi dla szpitala.
- Był konkurs na świadczenie usług, nie porozumieliśmy się z firmą co do warunków. Chcemy teraz zatrudniać anestezjologów bez pośredników - mówi Adam Czerwiński, rzecznik Matki Polki.
Szpital podpisuje indywidualne umowy o pracę lub kontraktowe bezpośrednio z anestezjologami. Ci jednak nie są przychylnie nastawieni do takiego rozwiązania. Jak zauważa Gazeta Wyborcza, nie chcą w ten sposób pracować, bo dobrze im w firmie, która zapewnia ciągłość pracy, negocjuje stawki, daje ochronę prawną.
Dotychczasowa umowa z firmą, która zapewniała Matce Polce kilkudziesięciu anestezjologów wygasa 30 czerwca. Pojawiały się deklaracje, że firma zewnętrzna odchodząc „zabierze anestezjologów”. Z informacji jakie docierały do Okręgowej Izby Lekarskiej miało wynikać, że nawet 80 proc. lekarzy tej specjalności może zaprzestać pracy w szpitalu.
Okręgowa Rada Lekarska w specjalnie wydanym stanowisku skierowanym do Ministerstwa Zdrowia i marszałka województwa alarmuje o ryzyku ograniczenia opieki nad pacjentami.
Lęk w szpitalach powiatowych
Jak mówi gazecie dr Paweł Czekalski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi, możliwe odejście tak dużej grupy anestezjologów z ICZMP zagroziłoby komplikacjami w pracy zabiegowych oddziałów tego jednego z najważniejszych szpitali w Polsce. - Paraliż ICZMP jest realny, jeśli chodzi o intensywną terapię, znieczulenia na różnym poziomie, zabiegi kardiochirurgiczne - twierdzi dr Czekalski.
Mało tego. Na problemy kadrowe w ICZMP - na co w stanowisku zwraca uwagę ORL - nakłada się jeszcze spór pomiędzy lekarzami a dyrekcją Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M. Pirogowa - Ośrodka Szpitalnego im. M. Madurowicza w Łodzi.
Według informacji GW w „Madurowiczu” w maju zdecydowana większość - 22 z 35 - położników złożyła wypowiedzenia. Zbliża się koniec tych wypowiedzeń.
- Te zawirowania w Matce Polce i w Madurowiczu budzą poważny lęk w szpitalach powiatowych. Lekarze już się martwią, gdzie będą odsyłać pacjentki z trudną, powikłaną ciążą i noworodki w ciężkim stanie - mówi prezes ORL w Łodzi.
"Zaawansowani w podpisywaniu umów"
Jak z kolei przekonuje Adam Czerwiński, rzecznik ICZMP, szpital jest na etapie indywidualnych negocjacji z anestezjologami i podpisuje z nimi stopniowo umowy o pracę lub umowy kontraktowe.
- Jesteśmy na tyle zaawansowani w podpisywaniu umów, że - taką mamy nadzieję - uda się uniknąć odwoływania zabiegów - twierdzi rzecznik w rozmowie z Rynkiem Zdrowia.
Jak wynika z informacji przekazanych przez rzecznika, w ICZMP jest „wyznaczony lekarz odpowiedzialny za zabezpieczenie obsługi anestezjologicznej w szpitalu i on również jest dobrej myśli”.
Rzecznik nie był jednak w stanie podać informacji jak liczna w stosunku do potrzeb kadrowych jest liczba anestezjologów, którzy podpisali indywidualne umowy o pracę lub cywilne i w jakim stopniu udało się zapełnić grafik dyżurów anestezjologów w lipcu.
Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi napisała w stanowisku, że z głębokim zaniepokojeniem przyjęła informację o potencjalnych trudnościach z obsadą anestezjologiczną w ICZMP w Łodzi oraz problemach kadrowych w Specjalistycznym Szpitalu im. M. Pirogowa, w Ośrodku Szpitalnym im. M. Madurowicza. Zdaniem ORL "mogą doprowadzić do znacznego ograniczenia lub nawet wyłączenia opieki trzeciego stopnia referencyjności w województwie łódzkim w zakresie ginekologii i położnictwa (...), a przy utrzymaniu takiego stanu rzeczy pacjenci będą zmuszeni szukać pomocy w ośrodkach zlokalizowanych w innych województwach".
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (3)