Agnieszka Pachciarz o eWUŚ: świadczeniodawcy stanęli na wysokości zadania
System eWUŚ funkcjonuje bardzo sprawnie. Również świadczeniodawcy stanęli na wysokości zadania i byli przygotowani do jego wdrożenia i powszechnie z niego korzystają - komentuje osiem miesięcy funkcjonowania system eWUŚ prezes NFZ, Agnieszka Pachciarz.

Jak przekonuje prezes NFZ, system jest dużym ułatwieniem dla placówek zajmujących się planowym udzielaniem świadczeń.
- Jeszcze w ubiegłym roku nie mogli przyjąć pacjentów bez ważnego dokumentu, a teraz sprawdzą go w internecie, a pacjenci nie muszą pamiętać o zabraniu ważnego dokumentu RMUA od pracodawcy - ocenia Agnieszka Pachciarz.
Jak przekonuje dzięki eWUŚ uporządkowany został Centralny Wykaz Ubezpieczonych, który stał się rzetelnym źródłem wiedzy.
- Warto podkreślić, że pacjenci składają coraz mniej oświadczeń. Zdecydowanie zmniejszyła się liczba osób o niepewnym statusie, czyli osób, których np. pracodawca nie zgłosił do ubezpieczenia, ale opłacał składki. W pewnych sytuacjach zawsze będzie trzeba bazować na oświadczeniu pacjenta, bo trzeba pamiętać, że np. pracodawca ma siedem dni, by zgłosić pracownika do ubezpieczenia, a on może trafić do szpitala już na drugi dzień po podjęciu pracy - zaznacza prezes NFZ.
Co do prowadzenia windykacji należności za leczenie wśród osób zweryfikowanych w eWUŚ jako niemające uprawnień do świadczeń, Agnieszka Pachciarz wyjasnia, że do tej pory to było zadanie szpitali i przychodni. Ustawa ten obowiązek przeniosła na oddziały Funduszu.
Tłumaczy: - Prowadzimy wewnętrzne wyjaśnienia, a następnie z ZUS i KRUS. Jeśli zajdzie taka potrzeba, pacjenci o niepotwierdzonym ubezpieczeniu będą poproszeni o wyjaśnienie swojego statusu ubezpieczenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)