8 zł podwyżki dla salowej. Pracownicy niemedyczni apelują w Sejmie do dyrektorów i MZ
- Wiem, że dyrektorzy próbują, ale nie da się prowadzić szpitala bez pracowników niemedycznych. Tu chodzi o życie i zdrowie pacjentów. Dlatego zwracam się z apelem do strony ministerialnej o próbę naprawy tej sytuacji - mówiła Marcelina Zawisza (Lewica), przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Personelu Niemedycznego Ochrony Zdrowia. W Sejmie dyskutowano o omijaniu ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia wobec personelu niemedycznego.

- W poniedziałek, 6 lutego, po raz pierwszy zebrał się świeżo powołany Parlamentarny Zespół ds. Personelu Niemedycznego Ochrony Zdrowia
- W trakcie obrad dyskutowano na temat omijania przez dyrektorów szpitali ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, która w ubiegłym roku zagwarantowała pracownikom podwyżki
- - To ogromny problem, degraduje się ludzi ze stanowisk, aby omijać ustawę - tłumaczył prezes Ogólnopolskiego Międzyzakładowego Związku Zawodowego Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia Krystian Krasowski
- Wyliczał, że są szpitale, w których pracownicy niemedyczni otrzymali zaledwie 8 zł podwyżki
Parlamentarny Zespół ds. Personelu Niemedycznego Ochrony Zdrowia
Wprowadzona w lipcu ubiegłego roku nowelizacja ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia zrodziła wiele problemów związanych w prawidłowym wypłacaniem podwyżek.
Jak podkreślał prezes Ogólnopolskiego Międzyzakładowego Związku Zawodowego Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia Krystian Krasowski, z próbą omijania zapisów ustawy mierzą się zarówno pracownicy medyczni, jak i niemedyczni. - To ogromny problem, że degraduje się ludzi ze stanowisk, aby omijać przepisy - tłumaczył.
Wyliczał, że są szpitale, gdzie pracownicy niemedyczni otrzymali ledwie 8 zł podwyżki.
Obecne na posiedzeniu Zespołu przedstawicielki związków zawodowych w poszczególnych lecznicach zwracały uwagę, że przez degradowanie ze stanowisk tracą podwyżki, które weszły w życie 1 lipca ubiegłego roku, ale także stracą przyszłe, które nowelizacja ustawy o najniższych wynagrodzeniach przewiduje w połowie obecnego roku w postaci rewaloryzacji.
Jakub Bydłoń, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego Ministerstwa Zdrowia zwracał uwagę, że warunki umów potrzebują akceptacji obu stron.
Związkowcy podkreślali zaś, że nie ma miejsca na dyskusję i negocjacje, gdyż dyrektorzy odpowiadają, iż nie mają pieniędzy, a w razie sprzeciwu wobec degradacji, mają grozić zatrudnieniem firmy zewnętrznej.
"Bez naszej pracy szpital nie będzie działał"
- Wiem, że dyrektorzy próbują, ale nie da się prowadzić szpitala bez pracowników niemedycznych. Tu chodzi o życie i zdrowie pacjentów. Dlatego zwracam się z apelem do strony ministerialnej o próbę naprawy tej sytuacji - mówiła Marcelina Zawisza (Lewica), przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Personelu Niemedycznego Ochrony Zdrowia
Podkreślała, że Zespół powstał nie tylko po to, by pokazać przykłady omijania wypłacenia należnych podwyżek, ale po to, aby wypracować model rozwiązania problemów.
A z tymi problemami borykają się także pracownicy techniczni, o czym wspominał Sebastian Kolemba, założyciel Ogólnopolskiej Inicjatywy Techniczni w Szpitalu.
- Bez naszej pracy szpital nie będzie działał - podkreślał Kolemba mając na myśli m.in. konserwatorów, elektryków, ślusarzy, stolarzy, hydraulików, spawaczy czy techników aparatury medycznej.
Przewodnicząca Marcelina Zawisza zapowiedział w przyszłości posiedzenie Zespołu poświęcone również grupie pracowników technicznych.
Posłanka przypomniała, że jeszcze w ubiegłym roku wyszła z inicjatywą ustawodawczą, aby pracownikom niemedycznym - podobnie jak w tej chwili zawodom medycznym - przysługiwał dodatek za pracę w systemie zmianowym w porze nocnej oraz niedziele i święta.
- Niestety, prosta, krótki projekt ustawy, zawierający dwa paragrafy zmieniające ustawę o działalności leczniczej do tej pory nie uzyskał nawet numeru druku - tłumaczyła.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (19)