Wrocław: po decyzji sądu szpital rozpoczął podawanie leku chorej na SM
Chora od 9 lat na stwardnienie rozsiane wywalczyła przed wrocławskim sądem nakaz leczenia preparatem, który nie jest refundowany przez NFZ. W środę (28 marca) pacjentka otrzymała pierwszą dawkę leku.

Wrocławski sąd wydał w ubiegłym tygodniu postanowienie, w którym nakazał 4. Wojskowemu Szpitalowi Klinicznemu we Wrocławiu rozpoczęcie leczenia pacjentki drogim lekiem Gilenya na czas trwania postępowania sądowego (proces cywilny z powództwa Dorota Zielińska, który się jeszcze nie rozpoczął - przyp. PAP) oraz wystąpienie do NFZ o jego refundację.
Miesięczna terapia kosztuje około 8 tys. zł, ale dzięki niej chora może chodzić o własnych siłach. Rezygnacja z leku oznaczałaby dla niej poruszanie się na wózku inwalidzkim.
Jak poinformowała Marzena Kasperska, rzecznik prasowy szpitala, podawanie specyfiku rozpoczęło się - zgodnie z zaleceniem sądu - niezwłocznie, czyli od środy (28 marca). Zielińska stawiła się w szpitalu w poniedziałek, ale musiała przejść stosowne badania.
- Po sprowadzeniu leku rozpoczęliśmy podawanie go pacjentce. Gilenya to lek tabletkowy, podawany raz dziennie. Pierwsza dawka przyjmowana jest pod nadzorem lekarza, który monitoruje stan chorej - mówiła rzecznik.
Kolejne dawki pacjentka mogłaby brać w domu, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami szpital nie może wydać jej leku. Placówka medyczna może aplikować go jedynie pacjentom hospitalizowanym.
Zielińska w rozmowie z PAP powiedziała, że z jednej strony jest usatysfakcjonowana, iż rozpoczęto podawanie jej preparatu, z drugiej strony - "czuje się zakładnikiem leku".
- Nie zrezygnuję z jego przyjmowania, ale zrobię wszystko, żeby wyjść do domu - mówiła Zielińska. Dodała, że liczy na to, iż sąd uszczegółowi swoje postanowienie.
Rzeczniczka szpitala przyznała, że szpital zamierza się odwołać od decyzji sądu, ale o szczegółach nie chciała mówić.
Zielińska choruje na SM od stycznia 2003 r., zachorowała jako 19-latka. Początkowo przyjmowała interferon (kuracja tym lekiem jest refundowana przez NFZ) natomiast leku Gilenya nie ma na liście leków refundowanych.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)