Świat wkroczy niebawem w "erę poantybiotykową"?
Antybiotykooporność jest jednym z największych współczesnych zagrożeń - oceniają eksperci; w Światowym Tygodniu Wiedzy o Antybiotykach będą przypominać, że antybiotyki powinny być stosowane tylko wtedy, kiedy to naprawdę konieczne i zgodnie z zaleceniami lekarza.

W najbliższym tygodniu, od poniedziałku (16 listopada) do 22 listopada, obchodzony będzie Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach.
Antybiotykooporność to uodparnianie się drobnoustrojów na antybiotyki. Eksperci wskazują, że zjawisko to można powstrzymać jedynie poprzez racjonalne korzystanie z obecnie dostępnych antybiotyków oraz zwiększenie nakładów na poszukiwanie nowych, skutecznych leków przeciwbakteryjnych. Badania pokazują, że antybiotykooporność narasta niebezpiecznie we wszystkich częściach świata.
Specjaliści alarmują, że świat wkroczy niebawem w "erę poantybiotykową", w której infekcje i powszechnie występujące urazy, które były od dziesięcioleci skutecznie leczone, mogą ponownie stać się przyczyną zgonów.
Problem z antybiotykoopornością nie dotyczy tylko zjawiska zbyt częstego ich przepisywania przez część lekarzy.
Antybiotykooporność aa związek np. z niewłaściwym przyjmowaniem leku - zdarza się, że pacjenci nie przyjmują leków tak, jak powinni, czyli w odpowiedniej dawce, o określonej porze i przez zalecany okres. Czasami chorzy sami ordynują sobie leki, które pozostały im z poprzedniej kuracji. Jeśli stężenie antybiotyku w organizmie jest zbyt małe, część bakterii przeżywa i nabywa odporność.
Do oporności bakterii na te leki przyczynia się również m.in. ich nadużywanie w hodowli zwierząt (dla zwiększenia przyrostu masy mięśniowej).
- Na podstawie ilości sprzedawanych antybiotyków możemy powiedzieć, że przepisywane są one w Polsce zbyt często i czasami niekoniecznie te które są zgodne z rekomendacjami - wskazała w rozmowie z PAP krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii prof. Teresa Jackowska.
Jak dodała, kluczowe jest, by lekarze pamiętali, że powinni przepisywać antybiotyki o wąskim spektrum działania i nie dawać recept "na wszelki wypadek, jak się pogorszy", a także by rodzice wiedzieli, że nie w każdej infekcji, nawet przy wysokiej temperaturze podanie dziecku antybiotyków ma sens i nie powinni naciskać na lekarzy, by je ordynowali.
Prof. Jackowska podkreśliła, skutki antybiotykooporności są poważne i dostrzegalne także w Polsce - jako przykład podała oporność pneumokoków na penicylinę. - Dlatego od 2008 r. Pediatryczna Grupa Ekspertów rekomenduje prowadzenie szczepień przeciwko pneumokokom u wszystkich dzieci od drugiego miesiąca życia, nie tylko w grupach ryzyka - dodała.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wspólnie z Organizacją Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) i Światową Organizacją Zdrowia Zwierząt (OIE) prowadzi globalną kampanię na temat rosnącego problemu antybiotykooporności. Jej hasło to "Antybiotyki - stosuj rozważnie". Ma ona przypominać, że antybiotyki to cenne leki, a przekonanie, że zawsze będzie można po nie sięgać, niestety jest mylne.
Czytaj też. WHO: wzrasta oporność bakterii nawet na antybiotyki ostatniej szansy
Eksperci z Europejskiego Towarzystwa Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych (ESCMID) szacowali w ubiegłym roku, że bakterie oporne na antybiotyki mogą już za 10 lat powodować ponad 1 mln zgonów ludzi rocznie, a do 2050 r. liczba ta może wzrosnąć do 10 mln.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)