Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie NRA
Nadzwyczajne posiedzenie Naczelnej Rady Aptekarskiej rozpoczęło się w sobotę po godz. 12 w Warszawie. NRA ma zdecydować o dalszym przebiegu protestu, do którego wezwała farmaceutów w czwartek (12 stycznia).

Według rekomendacji NRA, aptekarze mają realizować wyłącznie recepty wypisane zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia. Oznacza to, że w przypadku, gdy lekarz na recepcie postawi pieczątkę: "Refundacja do decyzji NFZ" lub nie określi poziomu odpłatności pacjenta za lek, chory może mieć problemy z wykupieniem specyfiku z przysługującą mu zniżką.
Dotychczas większość farmaceutów realizowała takie recepty. Od początku roku wystawiają je lekarze m.in. z OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego, którzy prowadzą protest pieczątkowy przeciwko przepisom refundacyjnym.
W piątek (13 stycznia) posłowie przychylili się do postulatu lekarzy i znowelizowali ustawę refundacyjną, usuwając z niej zapisy przewidujące kary finansowe za niewłaściwe wypisywanie recept. Nie zrobili tego jednak w przypadku aptekarzy - kary za wydawanie pacjentom leków z błędnie wypisanej recepty zostały utrzymane. NRA sprzeciwia się tym przepisom argumentując, że jest to nierówne traktowanie farmaceutów i lekarzy.
Sejm uwzględnił jednak część postulatów NRA. Według uchwalonej noweli ustawy refundacyjnej, farmaceuci, którzy do dnia wejścia w życie noweli zrealizują niewłaściwie wypisane recepty, nie będą ponosili za to odpowiedzialności. Zgodnie z nowelą, aptekarze zyskali też możliwość odwoływania się od decyzji kontrolerów Narodowego Funduszu Zdrowia do dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ, a jeśli zażalenie nie zostanie uwzględnione, aptekarz będzie mógł odwołać się do prezesa NFZ. Wniesienie zażalenia lub odwołania będzie wstrzymywało wykonanie zaleceń pokontrolnych.
Z kolei Naczelna Rada Lekarska zarekomendowała w piątek lekarzom, aby na receptach umieszczali numer oddziału NFZ, międzynarodową nazwę leku oraz by nadal nie wskazywali poziomu odpłatności za lek, z wyjątkiem preparatów przepisywanych w przypadku chorób wymienionych w obwieszczeniu Ministra Zdrowia. Lekarze mają tak postępować do czasu spełnienia postulatu o zwolnieniu ich z obowiązku odnotowywania stopnia refundacji leku.
NRL nie wydała bezpośredniej rekomendacji w sprawie protestu pieczątkowego. Rada oświadczyła w komunikacie, że "przyjęła do wiadomości, autonomiczną decyzję środowisk uczestniczących w proteście, że do czasu realizacji wszystkich postulatów środowiska lekarskiego oraz uwolnienia lekarzy z wszystkich obowiązków biurokratycznych" możliwe jest umieszczanie na recepcie pieczątki o treści: Refundacja leku do decyzji NFZ".
Zarządy OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego wypowiedzą się w najbliższych dniach ws. nowelizacji ustawy refundacyjnej i rekomendacji NRL. Krzysztof Bukiel w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl zapowiedział, że decyzje zapadną najprawdopodobniej w poniedziałek (16 stycznia).
Ministerstwo Zdrowia do tej pory nie odniosło się do rekomendacji NRL.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)