Pomysł na zatrzymanie wywozu leków - wyższe ceny urzędowe
Minister zdrowia zamierza podwyższyć ceny urzędowe leków refundowanych. To, zdaniem resortu, sposób na to, by leki zostały w Polsce.

Pomysłodawcą takiego rozwiązania jest Krzysztof Łanda, nowy wiceminister zdrowia, odpowiedzialny za politykę lekową - przypomina Rzeczpospolita.
Jak zapowiadał na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia podwyższenie ceny nominalnej leków i obniżenie ich ceny efektywnej sprawi, że leki przestaną wyjeżdżać z Polski, a NFZ i pacjenci nie stracą.
Wyższe ceny urzędowe leków mogłyby bowiem spowodować, że hurtowniom farmaceutycznym nie opłacałoby się już eksportować za granicę, m.in. do Niemiec, niektórych leków refundowanych, np. insuliny Humalog czy leku na rozrzedzenie krwi Clexane.
- Bo skoro cena urzędowa leku - określana na liście refundacyjnej przez ministra - wynosiłaby już nie 100, ale 400 zł, to eksporterowi nie opłacałoby się wywozić go za granicę, skoro tam w przeliczeniu na złotówki też kosztuje 400 zł - czytamy w Rzeczpospolitej.
Pomysł wiceministra Łandy nie ogranicza się tylko do podwyższenia cen. Zapowiada on także, że większe szanse na wpisanie na listę refundacyjną będą miały te leki, które są produkowane w Polsce.
Istotne znaczenie będzie miało też to, czy przedsiębiorca prowadzi u nas badania nad lekami. W ten sposób pierwszeństwo ma otrzymać rodzimy przemysł.
Więcej: www.rp.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)