Opolskie: pacjenci polują na tańsze leki
Niektórzy lekarze podsuwają pacjentom wykazy aptek wraz z cenami leków, aby chorzy mogli kupić specyfiki możliwie tanio - informuje Nowa Trybuna Opolska.

Pani Anna, do listy leków, które regularnie zażywa, musiała dołożyć kolejny - przeciwzakrzepowy. Lekarz, przepisując specyfik, wręczył jej listę, na której widniały różne apteki w województwie i cena medykamentu w każdej z nich - podaje NTO.
- Okazało się, że różnica w cenie wynosi aż 60 zł na opakowaniu, w zależności od tego, który punkt wybiorę - wspomina opolanka.
Radość nie trwała jednak długo, ponieważ szybko okazało się, że najtaniej lek można kupić... w Strzelcach Opolskich. - Tam kosztował on 130 zł. To i tak nie jest mała kwotą jak dla emerytki - wspomina 83-letnia opolanka. - Do Strzelec nie pojechałam, bo to kawał drogi.
- Ceny zależą od tego, jakie warunki wynegocjujemy z koncernem i hurtownią - mówi Maciej Zaklika z sieci aptek Na Dobre i Na Złe w Opolu. - Im bardziej korzystny jest rabat dla nas, tym niższa cena dla klienta.
Więcej: www.nto.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)