
Jesteśmy w stanie uczestniczyć w łańcuchu produkcji, a docelowo powinniśmy mieć też fabrykę szczepionki. Chodzi o bezpieczeństwo lekowe kraju - postuluje Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
- Jesienią Polfa Tarchomin będzie gotowa, żeby przystąpić do ampułkowanie szczepionek w kraju
- Prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk: - Stworzenie bezpiecznej szczepionki opartej o własny pomysł nie jest w naszym zasięgu
- Gdyby krajowi producenci mieli produkować aktualnie używane szczepionki, firmy te musiałyby udzielić licencji oraz przekazać know-how.
- Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF: - Budowa nowej fabryki szczepionek Polsce to szacunkowy koszt nawet kilku miliardów złotych
Czy potrafilibyśmy sami produkować szczepionki przeciw COVID-19? Zależy co dokładnie przez to rozumiemy - sporo polityków i urzędników konkretnie zapowiada na razie ampułkowanie szczepionek w kraju. - W maju ruszy montaż linii w Polfie Tarchomin. Jesienią firma będzie gotowa, żeby przystąpić do rozlewania szczepionek - ogłosił 1 marca br. wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Duże zapóźnienia
Ale aspirujemy do czegoś więcej. Czy produkcja szczepionki jest dla naszych firm zadaniem wykonalnym? Jeśli chodzi o produkt polski od początku do końca, to eksperci są tutaj kategoryczni:
- Jeśli chodzi o własną, polską szczepionkę opartą na polskiej koncepcji, to jest to w tej chwili absolutnie niemożliwe. Mamy całe lata zaniedbań pod względem biotechnologii, wirusologii i stworzenie bezpiecznej szczepionki opartej o własny pomysł nie jest w naszym zasięgu - mówiła 2 marca w TVN 24 prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolog z Uniwersytetu Gdańskiego.
Jej zdaniem możemy w laboratoriach wykonać szereg preparatów, ale wprowadzanie ich w użycie jako polskiej szczepionki jest absolutnie niemożliwe. Z równym powodzeniem można wyprodukować własnego łazika na Marsa.
- Możemy produkować części, możemy produkować skutecznie elementy, ale pozostała procedura i produkcja - to już bym miała duże wątpliwości. Proszę pamiętać, że 2 mld dolarów kosztowało, żeby Moderna weszła na rynek i subsydiował to rząd amerykański - dodała.
W porozumieniu z właścicielem patentu
Co z kolei sądzą eksperci o koncepcie produkcji opartej o technologię i know-how zagranicznych firm?
- To jest możliwe. Co więcej, Polska powinna mieć taką produkcję, to musi być element strategii naszego bezpieczeństwa lekowego - podkreśla w rozmowie z Rynkiem Zdrowia Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Zdaniem eksperta, aby ruszyła produkcja szczepionki, potrzebna jest decyzja rządu we współpracy z przemysłem, pieniądze na inwestycję, czas i licencja na produkcję.
- Najlepszym rozwiązaniem byłoby porozumienie z właścicielem patentu, który ze względu na to, że nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej liczby szczepionek, zgodziłby się na produkcję licencyjną lub część etapów produkcji w zakładach farmaceutycznych w Polsce – podpowiada Krzysztof Kopeć.
Gdyby krajowi producenci mieli produkować aktualnie używane szczepionki, firmy te musiałyby udzielić licencji oraz przekazać know-how. Czy to możliwe? Szef lokalnego oddziału koncernu AstraZeneca we Włoszech zadeklarował właśnie, że jego firma "jest gotowa odstąpić licencję na produkcję szczepionki przeciwko koronawirusowi, by mogła zostać przyspieszona"
Wejść w łańcuch produkcji
Politycy i eksperci przypominają, że firmy farmaceutyczne pobrały olbrzymie unijne środki publiczne na rozwój tych szczepionek, więc mają, można powiedzieć, moralne zobowiązanie do tego, żeby tym wynalazkiem się dzielić.
- Jeżeli jednak będzie to licencja przymusowa, a mniej wynikająca z kompromisu między stronami, to wydłuży się czas inwestycji. Im bardziej licencja będzie oparta na porozumieniu, tym bardziej skróci się czas realizacji inwestycji - wskazuje prezes PZPPF.
Jego zdaniem to instytucje unijne i rządowe powinny negocjować z firmami farmaceutycznymi udostępnienie licencji, w związku z tym, że nie są w stanie dostarczyć deklarowanej liczby szczepionek. To jest jedyna w miarę szybka droga.
Natomiast pytanie brzmi, co i w jakich etapach chcemy do Polski transferować?
- Na ampułkowanie jesteśmy gotowi już teraz: Polfa Tarchomin udowadnia, że możemy to zrobić w miarę szybko, czyli jesteśmy jako firmy w stanie uczestniczyć w tym łańcuchu produkcji, a docelowo być może powinniśmy mieć fabrykę, która przenosi do nas cały ten łańcuch - postuluje Krzysztof Kopeć.
Olbrzymie koszty
Ale to jest pytanie do rządu. Najpierw musi być decyzja, czy w ogóle i jaki model wybieramy a potem potrzebne są pieniądze na inwestycje.
- Uruchomienie linii produkcyjnej w fabryce w Polsce to bowiem koszt od kilkudziesięciu do kilkaset milionów zł, w zależności od transferowanego etapu tej produkcji. Budowa zaś nowej fabryki szczepionek Polsce to szacunkowy koszt nawet kilku miliardów złotych - wylicza prezes Kopeć.
Jak podkreśla specjalista, krajowe firmy farmaceutyczne byłyby w stanie uczestniczyć w łańcuchu produkcji szczepionki na COVID-19, pod warunkiem dodatkowych niezbędnych do tego inwestycji i współpracy z właścicielem patentu w zakresie otrzymania oraz wdrożenia licencji. Poza tym do uruchomienia nawet niektórych etapów produkcji potrzebny jest czas - minimum sześć do ośmiu miesięcy oraz środki na takie inwestycje.
- Konieczne byłoby ogromne dofinansowanie na zakup specjalistycznego sprzętu, dodatkowo na którego dostawę od producenta czeka się od 6 do 9 miesięcy. Następnie ten sprzęt trzeba by zwalidować i zakwalifikować, co trwa kolejne 3 do 6 miesięcy, bo wiąże się z badaniami mikrobiologicznymi – wskazuje prezes PZPPF.
Gwarancja bezpieczeństwa lekowego
Podsumowując, problemy z zapewnieniem dostępności szczepionek na COVID-19 pokazują, jak ważny jest krajowy przemysł farmaceutyczny i dlaczego należy go rozwijać. W czasie pierwszej fali pandemii właśnie dzięki krajowym producentom nie zabrakło w Polsce leków.
- Kiedy już parę lat temu, gdy mówiliśmy, jak ważne jest bezpieczeństwo lekowe kraju, to wywoływaliśmy tylko uśmiechy na twarzach. Wszyscy, również my, wierzyliśmy w międzynarodowe łańcuchy dostaw, które zostały przerwane. Tak naprawdę każdy pytał, po co nam umowa o bezpieczeństwie lekowym, jak nie nadciąga żadna wojna. No i mamy wojnę z covidem - konstatuje Krzysztof Kopeć.
Jego zdaniem, cała ta sytuacja udowadnia, że w czasach kryzysu tylko lokalna produkcja gwarantuje bezpieczeństwo lekowe kraju. Mamy w Polsce nowoczesny przemysł farmaceutyczny – zarówno prywatne, jak i państwowe fabryki - specjalizujące się w produkcji generyków. W oparciu o tę bazę powinniśmy budować bezpieczeństwo lekowe. Krajowy potencjał produkcyjny trzeba rozwijać latami konsekwentnie realizowaną strategią bezpieczeństwa lekowego. Tymczasem w Polsce takiej nie mamy.
Z pewnością mamy za to z powodu walki z epidemią COVID-19 sprzyjający klimat polityczny do odbudowy naszego poczucia bezpieczeństwa lekowego i zielone światło na najwyższych szczeblach.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział 1 marca br., że odbudowa siły polskich firm farmaceutycznych to jeden z priorytetów na najbliższe lata.
- Konieczne jest zainwestowanie w budowę fabryk lub linii produkcyjnych. Jesteśmy na to przygotowani. […] Polskie firmy również chcą zaangażować się w proces wytwarzania szczepionki - mówił.
Wydaje się, że pierwszym takim przykładem jest firma biotechnologiczna Mabion, która podpisała umowę z amerykańskim producentem szczepionek Novavax. Polska firma ma otrzymać technologię i prowadzić testy, a finalnie produkować substancję czynną preparatu przeciw Covid-19. Szczepionka Novavax jest obecnie w trakcie procesu rejestracji w Europejskiej Agencji Leków. Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys poinformował w środę (1 marca), że liczy, iż firmie Mabion uda się uruchomić produkcję szczepionek na przełomie II i III kwartału 2021 r.
Czytaj więcej: Szczepionka przeciw Covid-19 ma być produkowana w Polsce. Znamy szczegóły


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
POLECAMY
- SB, 16:26 Za trudności w leczeniu Covid-19 może odpowiadać mechanizm, aktywowany w płucach przez infekcję
- SB, 16:01 Włoscy seniorzy szczepią się na Covid-19. Blisko 40 proc. już po dwóch dawkach
- SB, 15:32 Szpital tymczasowy w Poznaniu powiększył bazę dostępnych łóżek covidowych
- SB, 15:01 Fundusz zapłaci 188 za każdy dzień rehabilitacji po covidzie
- SB, 14:10 Polska nadal z wysoką liczbą zgonów spowodowanych Covid-19. O blisko 200 więcej niż tydzień temu
- SB, 12:44 Czy wszyscy zdążą się przygotować do udostępniania e-dokumentacji medycznej?
- SB, 10:41 MZ: wciąż wysoki wskaźnik zgonów z powodu Covid-19. Prawie 25 tys. zachorowań
- SB, 10:06 Pierwszy objaw Covid-19 w trzeciej fali to dużo częściej "zwykły" nieżyt nosa
- SB, 08:55 Wielkie hiszpańskie wakacje bez masek. W Grecji już z ograniczeniami
- SB, 08:00 Gorzów Wielkopolski: tak samorząd wspiera inwestycje w szpitalu wojewódzkim
- SB, 07:50 Pielęgniarka opisuje swój dyżur. "Pacjenci nie mają pojęcia, co robimy"
- SB, 07:07 Oto projekt ustawy wprowadzającej odszkodowania za NOP-y. Jakie kwoty?
- 1 Koronawirus w Polsce: 2 552 898 potwierdzonych zakażeń, zmarło 58 176 pacjentów
- 2 AstraZeneca nie dla wszystkich? Eksperci wskazują na ewentualne grupy ryzyka
- 3 Pielęgniarka opisuje swój dyżur. "Pacjenci nie mają pojęcia, co robimy"
- 4 Dworczyk: uruchamiamy nowe formy prowadzenia szczepień. Start 15 kwietnia
- 5 Zmarła pacjentka zakażona bakterią New Delhi, w Ciechocinku wykryto kolejne przypadki
- 6 Narodowy Program Szczepień, czyli krótka historia chaosu?
- 7 AstraZeneca: pierwsza i druga dawka tę samą szczepionką. Taki schemat jest uzasadniony
- 8 Rzecznik rządu: są sygnały o szczepieniach poza kolejnością, mamy rozwiązanie
- 9 Dobowa liczba zgonów na Covid-19 - porażająca jak nigdy dotąd
- 10 Cholewińska-Szymańska: szczepmy się, incydenty po AstraZenece nie są masowe
- 11 Morawiecki o "paszporcie covidowym": rozmowy na wstępnym etapie
- 12 Niedzielski: mamy przesłanki, żeby regionalizować znoszenie obostrzeń
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych