Ioana Parsons: świętujemy 30 lat obecności Ipsen w Polsce
W tym roku firma Ipsen świętuje 30 lat obecności w Polsce. Prowadzi globalną działalność w zakresie onkologii, neurologii oraz chorób rzadkich. - Mamy w Polsce pod opieką około 25 tysięcy pacjentów - mówi Ioana Parsons, dyrektor Ipsen Polska.

- Polska to dla nas ważny rynek. W tym roku świętujemy 30 lat obecności - mówi dyrektor generalna oddziału Ipsen Polska, Ioana Parsons
- Polska to dla nas przede wszystkim ważny ośrodek innowacji. Prowadzimy tu programy wsparcia pacjentów
- Jeden z nich dotyczy na przykład pacjentów po udarze. U niektórych takich pacjentów występuje podwyższone ryzyko wystąpienia spastyczności. Nasz program ma na celu identyfikację jej wczesnych objawów
Programy wsparcia pacjentów
- Ipsen Polska świętuje w tym roku trzydziestą rocznicę działalności w tym kraju. Gdyby nie był to rynek ważny, w ogóle by nas tutaj nie było - mówi Ioana Parsons, dyrektor generalna firmy Ipsen Polska.
- Polska to dla nas przede wszystkim ważny ośrodek innowacji. Jest to złożony rynek, mamy tutaj utalentowanych ludzi – to czyni Polskę miejscem idealnym z punktu widzenia testowania pilotażowych rozwiązań, innowacyjnych rozwiązań dla polskich pacjentów - dodaje.
Szefowa firmy w Polsce podkreśla, że Ipsen to firma średniej wielkości, prowadząca globalną działalność w zakresie onkologii, neurologii oraz chorób rzadkich.
- Mamy w Polsce pod opieką około 25 tysięcy pacjentów. Jeżeli założyć, że każdy z nich ma choć jednego bliskiego, pośrednio wpływamy na życie tysięcy ludzi. Jeżeli jednak przyjąć, że w rodzinie każdego pacjenta są trzy osoby, to liczba ta wzrasta już do setek tysięcy, a nawet więcej.
W Polsce Ipsen prowadzi programy wsparcia pacjentów.
Programy tego typu gromadzą istotne dane na temat reakcji pacjentów na leczenie. Ten, który rozpoczął się w ubiegłym tygodniu, dotyczy na przykład pacjentów po udarze; u niektórych takich pacjentów występuje podwyższone ryzyko wystąpienia spastyczności. Nasz program ma na celu identyfikację jej wczesnych objawów, a następnie pośrednictwo między oddziałami udarowymi a ośrodkami specjalizującymi się w leczeniu spastyczności, gdzie tacy pacjenci mogą uzyskać pomoc - wyjaśnia Ioana Parsons.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)