GSK: umowy dotyczące leków szpitalnych sprzed 1 stycznia 2012 r. będą realizowane
Niedawno informowaliśmy o dylematach, przed jakimi stoją dyrektorzy szpitali w związku z kupowaniem leków szpitalnych według zasad wprowadzonych przez ustawę refundacyjną.

Od 1 stycznia 2012 roku szpitale nie mogą kupować leków po cenie wyższej niż ustalony limit dla danej grupy produktów. Tymczasem w przetargach zawartych jeszcze w latach poprzednich, ceny znacząco odbiegają od wskazanego przez Ministerstwo Zdrowia limitu. W tej sytuacji potrzebny jest kompromis i zmiana warunków umowy przetargowej w trakcie jej trwania między szpitalem i dostawcą.
Nie zawsze znalezienie tego kompromisu jest łatwe. Szczególnie w przypadku leków, których regularne ceny sprzedaży są kilkakrotnie wyższe niż limit. Na początku roku szpitale otrzymały informacje od niektórych firm o wstrzymaniu sprzedaży tych leków, których maksymalne ceny dla szpitali były znacznie niższe od cen, po jakich firma je nabywa. Jak przyznają przedstawiciele firmy farmaceutycznej GSK, czasami jest mowa o różnicy ok. 80 procent.
- Rodziłoby to dla firmy straty finansowe oraz ryzyka biznesowe. GSK zdecydowało się więc wycofać z ich sprzedaży, mając świadomość, że preparaty te powinny posiadać na polskim rynku odpowiedniki w ramach wspólnych grup limitowych, ustanowionych przez Ministerstwo Zdrowia - wyjaśnia Justyna Czarnoba, menager komunikacji korporacyjnej i społecznej odpowiedzialności biznesu GSK.
Jednak szybkie przestawienie się szpitala na zamienniki nie jest takie proste i rodzi wiele problemów. Na razie GSK podjęło decyzję o kontynuacji realizacji zamówień do procedur przetargowych rozstrzygniętych przed 1 stycznia 2012. Wysłało w tej sprawie kolejny komunikat do szpitali.
Ceny leków, których to dotyczy, zostaną czasowo obniżone do poziomu, który pozwoli szpitalom na ich zakup i będą obowiązywały do czasu wygaśnięcia podpisanych umów przetargowych. Jednak…
- Mając na uwadze straty firmy związane z podjęciem decyzji o kontynuacji sprzedaży leków do szpitali po cenach niższych niż koszty zakupu, firma nie będzie stawała do nowych przetargów, których przedmiotem byłyby te leki, chyba że zmienią się uwarunkowania cenowe - informuje Justyna Czarnoba.
Nie zawsze znalezienie tego kompromisu jest łatwe. Szczególnie w przypadku leków, których regularne ceny sprzedaży są kilkakrotnie wyższe niż limit. Na początku roku szpitale otrzymały informacje od niektórych firm o wstrzymaniu sprzedaży tych leków, których maksymalne ceny dla szpitali były znacznie niższe od cen, po jakich firma je nabywa. Jak przyznają przedstawiciele firmy farmaceutycznej GSK, czasami jest mowa o różnicy ok. 80 procent.
- Rodziłoby to dla firmy straty finansowe oraz ryzyka biznesowe. GSK zdecydowało się więc wycofać z ich sprzedaży, mając świadomość, że preparaty te powinny posiadać na polskim rynku odpowiedniki w ramach wspólnych grup limitowych, ustanowionych przez Ministerstwo Zdrowia - wyjaśnia Justyna Czarnoba, menager komunikacji korporacyjnej i społecznej odpowiedzialności biznesu GSK.
Jednak szybkie przestawienie się szpitala na zamienniki nie jest takie proste i rodzi wiele problemów. Na razie GSK podjęło decyzję o kontynuacji realizacji zamówień do procedur przetargowych rozstrzygniętych przed 1 stycznia 2012. Wysłało w tej sprawie kolejny komunikat do szpitali.
Ceny leków, których to dotyczy, zostaną czasowo obniżone do poziomu, który pozwoli szpitalom na ich zakup i będą obowiązywały do czasu wygaśnięcia podpisanych umów przetargowych. Jednak…
- Mając na uwadze straty firmy związane z podjęciem decyzji o kontynuacji sprzedaży leków do szpitali po cenach niższych niż koszty zakupu, firma nie będzie stawała do nowych przetargów, których przedmiotem byłyby te leki, chyba że zmienią się uwarunkowania cenowe - informuje Justyna Czarnoba.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)