Farmaceuci łamistrajkami? Komentarze po stanowisku Naczelnej Rady Aptekarskiej
NRA opublikowała komunikat, że nie posiada legitymacji do udziału w proteście zawodów medycznych 11 września. Stawia na rozmowy z ministrem zdrowia. Wyraz rozwagi czy braku solidarności?

- NRA: zaangażowanie osobiste jest niezbędne do zbudowania reprezentacji farmaceutów szpitalnych na proteście
- Rada uznała jednak, że nie posiada legitymacji oraz dostatecznego uzasadnienia do podjęcia tak radykalnych działań
- Łukasz Waligórski: farmaceuci z aptek nie potrafią solidaryzować się z tymi ze szpitali
11 września br. odbędzie się protest pracowników ochrony zdrowia. Taką decyzję podjął Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia.
W skład Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowy weszli też przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej: prezes Rady, Elżbieta Piotrowska-Rutkowska oraz wiceprezes Małgorzata Pietrzak.
Protest medyków: Potrzeba zbudowania reprezentacji na proteście
13 sierpnia br. szefowa NRA wystosowała pismo do prezesów okręgowych izb aptekarskich dotyczące organizacji udziału farmaceutów w protestach.
"Jednym z najważniejszych postulatów są postulaty płacowe, w tym grupy zawodowej farmaceutów zatrudnionych w podmiotach leczniczych" - przypomniała na wstępie.
Ponieważ organizatorzy protestu zaplanowali, że akcja będzie podzielona na formacje zawodowe, niezbędne jest uzyskanie licznej reprezentacji farmaceutów szpitalnych.
Dlatego zwróciła się do szefów izb o kontakt z farmaceutami szpitalnymi i rozpoczęcie osób gotowych do wzięcia udziału w proteście.
"Zaangażowanie osobiste jest niezbędne do zbudowania reprezentacji na proteście. Jeżeli farmaceuci szpitalni nie zdecydują się na wyjazd, nasze środowisko nie będzie reprezentowane na demonstracji" - poinformowała prezes Rady.
Protest medyków: Ma być solidna armia farmaceutów
Kilka dni później szef częstochowskiej ORA, Przemysław Orlikowski, opublikował apel w związku z akcją protestacyjną zawodów medycznych.
"W związku z tym, że w Komitecie Strajkowym reprezentuję Samorząd Zawodu Farmaceuty proszę Państwa o zaangażowanie i pomoc. W proteście będą brać udział głównie farmaceuci szpitalni, jeśli nie zmobilizujemy i nie zaangażujemy farmaceutów szpitalnych - nie będzie na demonstracji reprezentacji naszego zawodu. Dlatego proszę o zaproponowanie z każdej apteki szpitalnej, osób chętnych do działania i wyjazdu na protest pracowników ochrony zdrowia" - czytamy w apelu.
Dalej: - Jeżeli chcemy jako środowisko być widoczni na proteście, nie może nas być garstka, ale solidna armia farmaceutów. Oczywiście zapraszam również farmaceutów z aptek ogólnodostępnych, techników farmaceutycznych i przyjaciół farmacji. Jeśli nie będzie farmaceuty szpitalnego, jego fizycznego zaangażowania w sprawę, nie będzie reprezentacji zawodu farmaceuty na proteście.
Osoby zainteresowane udziałem w akcji mogły zgłaszać się. Izba zapewniała wsparcie w postaci: transportu, cateringu, zwrotu poniesionych kosztów.
Protest medyków: NRA - liczymy na ministra zdrowia
6 września br. Naczelna Rada Aptekarska przekazała swoje stanowisko ws. udziału w proteście 11 września.
"NRA uznaje, że nie posiada legitymacji oraz dostatecznego uzasadnienia do podjęcia tak radykalnych działań, które niewątpliwie mogłyby być interpretowane w sposób wypaczający motywy i zamierzenia środowiska farmaceutów" - czytamy w stanowisku.
Czytaj więcej: Protest 11 września bez farmaceutów. NRA: nie mamy legitymacji do tak radykalnych działań
Podkreśla jednak, że nadal uznaje postulaty płacowe farmaceutów szpitalnych za aktualne.
Po publikacji stanowiska, pojawiły się pierwsze komentarze:
Łukasz Waligórski, redaktor naczelny portalu i magazynu mgr.farm napisał na TT:
"Farmaceuci łamistrajki? Pewnie nikt się tym nie przejmie, ale metka zostanie. I potem się dziwimy, że w środowisku nie ma solidarności zawodowej. Że jedna apteka realizuje recepty, których nie chce realizować inna. Że apteki donoszą nawzajem na siebie do WIF".
Spotkało się to z reakcją innego użytkownika: "co to ma do rzeczy?"
Łukasz Waligórski: "Solidarność? Wszystko. Farmaceuci z aptek nie potrafią solidaryzować się z tymi ze szpitali. Nie potrafią też solidaryzować się z innymi zawodami medycznymi. Rezygnują z protestu za mglistą obietnicę realizacji postulatów ze Strategii na rzecz rozwoju aptek, o której MZ już zapomniało".
Inny farmaceuta: "Łamistrajki... pff. Ja popieram, ale to nie nasza wojna".
Kolejny: "A Farmaceuci, może poza szpitalnymi, to po co mają strajkować?"
Protest medyków: Postulaty środowisk medycznych
Pięć głównych postulatów zawiązanego Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego:
- Znacznie szybszy niż planowany wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej do wysokości nie 7 proc., a 8 proc. PKB.
- Zwiększenie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia do poziomów średnich w OECD i UE względem średniej krajowej, celem zahamowania emigracji zewnętrznej (zagranicznej) i wewnętrznej (do sektora prywatnego) pracowników opieki zdrowotnej.
- Zwiększenie liczby finansowanych świadczeń dla pacjentów oraz poprawa dostępności pacjenta do świadczeń.
- Podwyższenie jakości świadczeń dla pacjentów, ponieważ “Polska jest krajem UE, a nie WNP, potrzebna jest opieka lekarska, pielęgniarska, ale też fizjoterapeutyczna, rehabilitacyjna i farmaceutyczna oraz dostęp do nowoczesnych form diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej”.
- Zwiększenie liczby pracowników pracujących w systemie ochrony zdrowia do poziomów średnich w krajach OECD i UE, szczególnie w sytuacji starzenia się społeczeństwa i zwiększania się zapotrzebowania na świadczenia opieki zdrowotnej.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (4)