Farmaceuci domagają się doprecyzowania przepisów dotyczących reklamy aptek
Farmaceuci zwracają uwagę, że przepisy ustawy refundacyjnej, które wprowadziły zakaz promocji i reklamy aptek, są nieprecyzyjne. Apelują do resortu zdrowia o ich doprecyzowanie.

Zaznaczają m.in., że w ustawie brakuje jednoznacznej definicji reklamy, co powoduje, że granica pomiędzy reklamą a np. informacją udzielaną pacjentowi staje się zbyt cienka - informuje Gazeta Wyborcza.
W samym Ministerstwie Zdrowia również nie ma zgody co do tego, czy zakaz reklamy aptek powinien zostać utrzymany w obecnej formie. Zdaniem wiceministra Sławomira Neumanna obecna ustawa jest zbyt restrykcyjna, bo nawet podanie godzin otwarcia apteki może być uznane za nielegalną reklamę. Przeciwny zmianom jest z kolei wiceminister Igor Radziewicz-Winnicki, który obawia się, że wraz z "poluzowaniem" przepisów wzrośnie spożycie leków, których i tak Polacy kupują za dużo.
Obecnie za łamanie zakazu reklamy grożą sankcje finansowe (nawet do 50 tys. złotych).
Więcej: wyborcza.biz
ZOBACZ KOMENTARZE (0)