×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Adamed: mamy zapasy API i surowców. Pracujemy, żeby nie zabrakło leków

Autor: LJ • Źródło: Rynek Zdrowia04 marca 2022 21:30

Dysponujemy dużymi zapasami zarówno substancji czynnych API, jak i materiałów do produkcji leków - mówi Anna Terlecka z firmy Adamed. Firma zdecydowała o wstrzymaniu produkcji i dostaw na rosyjski rynek.

Adamed: mamy zapasy API i surowców. Pracujemy, żeby nie zabrakło leków
Fabryki Adamedu pracują bez zakłóceń. Leków nie powinno zabraknąć Fot. AdobeStock
  • Anna Terlecka: aktualnie wszystkie zakłady Adamedu pracują bez zakłóceń
  • Zapewnia, że firma dysponuje dużymi zapasami zarówno substancji czynnych API, jak i materiałów do produkcji, czyli substancji pomocniczych, produktów opakowaniowych, ale również samych wyrobów gotowych
  • Adamed podjął decyzję o wstrzymaniu sprzedaży i produkcji na rynek rosyjski swoich produktów

Adamed: pomagamy pracownikom z Ukrainy i ich rodzinom

- Pierwszą rzeczą, jaką podjęliśmy w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie, to zajęliśmy się naszymi współpracownikami. Ściągamy ich i ich rodziny do Polski i w miarę możliwości oferujemy pomoc bytową, materialną i psychologiczną, bo taka jest bardzo potrzebna - przyznała Anna Terlecka, dyrektor badań i rozwoju firmy Adamed, podczas debaty na temat przemysłu farmaceutycznego w Polsce podczas VII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.

Jednocześnie firma zatrudnia w Polsce pracowników z Ukrainy. - Głównie w naszym centrum produkcyjno-logistycznym w Pabianicach i to do nich obecnie przyjeżdżają rodziny, którymi się zajmujemy. Są to głównie mężczyźni, którzy pracują na produkcji.

Czy jest ryzyko, że wyjadą? Jak przyznała dyrektor Terlecka, jest to możliwe. Zadeklarowali, że jak tylko dostaną powołanie, to będą chcieli wyjeżdżać na Ukrainę i tam walczyć. Przyznała jednocześnie, że na dziś jeszcze nie ma problemu z odpływem pracowników.

- Drugą rzecz, którą robimy to działalność w porozumieniu z polskim rządem, z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, organizacjami branżowymi oraz instytucjami niosącymi skoordynowaną pomoc humanitarną. Podkreślam to słowo "skoordynowaną", bo to jest dzisiaj bardzo ważne, żebyśmy docierali z lekami i środkami pomocy medycznej do szpitali, do rannych i chorych w miejscach, gdzie ta pomoc jest naprawdę potrzebna - mówiła przedstawicielka Adamedu.

Dodała, że jest dużo działań oddolnych, ale firma kieruje się wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektora Farmaceutycznego i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. 28 lutego opublikowali apel o rezygnację z indywidualnych zbiórek leków dla walczących na Ukrainie, na rzecz akcji organizowanych i koordynowanych przez służby państwowe.

- Wtedy będziemy pewni, że leki, po pierwsze dotrą na miejsce, a po drugie, te produkty, które mają na przykład docierać do szpitali wojskowych, trafią dokładnie tam, gdzie są tam potrzebne. Bez tego jest duże zamieszanie.

Drugą bardzo ważną rzeczą związaną z koordynacją, jest sposób przechowywania i transportu leków. - Wiem doskonale, jak istotne jest badanie stabilności produktów leczniczych. Chodzi o to, byśmy przypadkiem nie zaszkodzili, jeżeli te leki będą dostarczane w nieodpowiednich warunkach.

Fabryki leków pracują bez zakłóceń

Jak podkreślała dyrektor Terlecka, aktualnie wszystkie zakłady Adamedu pracują bez zakłóceń: - Dysponujemy dużymi zapasami zarówno substancji czynnych API, jak i materiałów do produkcji, czyli substancji pomocniczych, produktów opakowaniowych, ale również samych wyrobów gotowych. Podobnie jak w przypadku innych wcześniejszych kryzysów, w tym pandemii, nauczyliśmy się, że priorytetem naszych działań jest zapewnienie stałych i nieprzerwanych dostaw leków.

- Na bieżąco monitorujemy stany magazynowe i łańcuchy dostaw. Przed COVID-19 wyglądało to zupełnie inaczej. Natomiast teraz zmieniliśmy nasze strategiczne podejście do ilości magazynowanych zarówno substancji aktywnych, jak i wszystkich innych niezbędnych do produkcji.

Ekspert dodała, że w mediach pojawiają się informacje, że w niektórych aptekach na wschodzie kraju brakuje pewnych leków: - Są to głównie leki przeciwzapalne, przeciwgorączkowe i opatrunki. Chcemy koordynować działania na bieżąco dzień po dniu, aby niczego nie zabrakło - zapewniała.

Okazało się również, że Adamed podjął decyzję o wstrzymaniu sprzedaży i produkcji na rynek rosyjski swoich produktów.

- Taką informację przekazaliśmy. Ale na dzisiaj nie ma bezpośrednich reakcji z Rosji na tę decyzję.




Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum