Holandia: wyciekły dane 60 tys. osób testowanych na obecność koronawirusa
W holenderskiej firmie, która zajmowała się wykonywaniem testów na obecność koronawirusa, doszło do wycieku danych 60 tys. osób, które poddały się testowi.

- Holenderski Urząd Ochrony Danych (AP) nakazał firmie, w której doszło do wycieku danych natychmiastowe zaprzestanie działalności
- Wyciek danych 60 tys. pacjentów stwarza możliwość spreparowania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa
- "Przepraszamy za to i podejmiemy wszelkie środki, by zapobiec takim incydentom w przyszłości" - głosi oświadczenie firmy
Firma Testcoronanu została wykluczona z rządowego programu testów po tym jak przez jej słabe zabezpieczenia doszło do wycieku danych 60 tys. osób, które poddały się testowi na obecność koronawirusa.
Słabe zabezpieczenia
O zdarzeniu informuje w niedzielę portal RTL Nieuws. Według dziennikarzy poprzez słabe zabezpieczenia w firmie, która zajmowała się wykonywaniem testów na obecność koronawirusa nie tylko wyciekły dane, ale jednocześnie zaistniała możliwość spreparowania negatywnego wyniku testu.
Holenderski Urząd Ochrony Danych (AP) nakazał firmie natychmiastowe zaprzestanie działalności.
Jak informuje AP, firma będzie mogła wznowić działalność dopiero wtedy, gdy zagwarantuje, że jej system jest "bezpieczny i niezawodny". Urząd wskazuje na poważne naruszenie bezpieczeństwa danych i domaga się również wyjaśnień od rządu.
Głęboko żałują
"Głęboko żałujemy, że nasz system okazał się niewystarczająco bezpieczny. Przepraszamy za to i podejmiemy wszelkie środki, by zapobiec takim incydentom w przyszłości" - głosi oświadczenie firmy.
Testcoronanu wyłączyło swoją stronę internetową, by powstrzymać dalszy wyciek danych. Wszystkie lokalizacje firmy zostały zamknięte z powodu "nieprzewidzianych okoliczności".

ZOBACZ KOMENTARZE (0)