E-recepta tuż tuż. Są nadzieje, ale i obawy
Od 8 stycznia recepty będą wystawiane w postaci elektronicznej. Opinie w tej kwestii są jednak podzielone.

E-receptę zrealizujemy w każdej aptece oznaczonej naklejką „Tu zrealizujesz e-receptę”. To wersja elektroniczna papierowej recepty. By ją zrealizować, nie trzeba mieć wydruku, wystarczy w aptece podać czterocyfrowy kod dostępu uzyskany od lekarza i numer PESEL. By dostać kod (na telefon) czy e-receptę w wersji PDF (na e-mail) trzeba mieć Internetowe Konto Pacjenta.
Jak ocenia Głos Wielkopolski, zaletą e-recepty jest to, że każdy lek można kupić w dowolnej aptece osobno bez utraty refundacji. Dodatkowo, chorzy przewlekle, po ustaleniu z lekarzem, mogą otrzymać kolejną e-receptę bez wizyty w gabinecie.
Gazeta Wyborcza pisze, że po leki nie musimy pojawiać się osobiście - może je wykupić dowolna osoba, a e-recepta ważna może być nawet 365 dni - o ile lekarz oznaczy taki termin realizacji. W przypadku braku takiego oznaczenia e-recepta będzie ważna przez 30 dni od daty jej wystawienia albo naniesionej na recepcie daty realizacji „od dnia”.
"Jednak są grupy osób, szczególnie osoby starsze, dla których założenie profilu na internetowej platformie może być trudne. Wtedy lekarz wydrukuje informację o e-recepcie, z którą kupimy lek. Lekarze też mogą mieć trudności z obsługą systemu e-zdrowie, przez który powinni wystawiać e-recepty" - czytamy w Głosie Wielkopolski.
Monika Bączek z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej obawia się "wykluczenia z czynnego życia zawodowego" głównie lekarzy emerytów, którzy gorzej radzą sobie z nowoczesnymi technologiami. Dodaje, że platforma obsługująca systemy informatyczne "w ostatnim czasie działa z dużym opóźnieniem i zmaga się z licznymi problemami technicznymi".
ZOBACZ KOMENTARZE (0)