Dolny Śląsk: są pieniądze na system informatyczny dla Akademii Medycznej
Akademia Medyczna we Wrocławiu ma otrzymać 5 mln zł z Unii Europejskiej na pionierskie projekty z dziedziny informatyki i medycyny. Pieniądze pomogą w stworzeniu i rozwoju medycznych baz danych oraz realizacji projektu związanego z telemedycyną.

– Szukamy pomysłodawców projektów informatycznych, które pozwolą stworzyć medyczne bazy danych. Interesuje nas też telemedycyna, czyli leczenie na odległość - opowiada Wojciech Homola, prezes Wrocławskiego Medycznego Parku Naukowo-Technologicznego, podlegającego wrocławskiej uczelni.
Medyczne bazy danych mają zawierać niezbędne informacje o pacjentach. Pozwoli to - po wejściu do bazy - lekarzowi w każdym zakątku kraju, poznać historie chorób pacjenta i na przykład dowiedzieć się czy na jakieś leki nie jest uczulony.
Duże nadzieje lekarze wiążą także z rozwojem telemedycyny.
– To ułatwienie i oszczędności, bo nie trzeba wozić pacjentów, np. noworodków w karetce z inkubatorem - tłumaczy Ewa Kukawczyńska, kardiolog dziecięcy z wrocławskiego szpitala przy ul. Kamieńskiego. Jako pierwsza w kraju, już wiele miesięcy temu, zaczęła diagnozować z Wrocławia serca maluchów, które trafiają do szpitala w Jeleniej Górze.
– Koledzy wysyłają mi nagranie EKG e-mailem. Oglądam je, opisuję i oceniam, czy dziecko musi jechać do Wrocławia na konsultacje - wyjaśnia kardiolog. W powiatowych szpitalach, w których brakuje specjalistów, np. radiologów, jest to szczególnie przydatne. Dzięki sieci, zdjęcie RTG będzie można wysłać do szpitala we Wrocławiu, gdzie obejrzy je radiolog i natychmiast postawi diagnozę. Tak samo będzie można badać stan zdrowia płodu.
Nikołaj Lambrinow, dyrektor szpitala w Bolesławcu: - Taka pomoc specjalistów z dużego ośrodka medycznego może być nieoceniona w chirurgii, neurochirurgii, kardiologii i innych dziedzinach, wymagających zabiegów. Pomoże w podejmowaniu decyzji o leczeniu.
Własną sieć informatyczną ma już szpital wojskowy we Wrocławiu. Jak podkreśla rzecznik szpitala Zdzisław Czekierda, warto było wydać na nią pieniądze.
– Gdy o życiu człowieka decydują minuty, jest bezcenna. Pacjent ma np. robiony rezonans magnetyczny, a zdjęcie trafia jednocześnie do neurochirurga, chirurga, którzy mogą szybko podjąć decyzję - stwierdza Czekierda.
Arkadiusz Förster, rzecznik Akademii Medycznej we Wrocławiu, podkreśla, że pieniądze z UE pozwolą objąć spójnym systemem informatycznym wszystkie szpitale na Dolnym Śląsku.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)