Prof. Matyja: przegraliśmy czwartą falę. "Niezaszczepieni demolują niewydolny system"
Prof. Andrzej Matyja prezes Naczelnej Rady Lekarskiej uważa, że wciąż pozostaje grupa osób nieprzekonanych do szczepień przeciwko COVID-19, którzy mimo ciężkiego przebiegu choroby, nie zmieniają zdani. – My lekarze przeżywamy szok takim niewiarygodnym sposobem myślenia – zaznaczył w rozmowie z RMF FM.

- Prof. Andrzej Matyja jest zdania, że medycy, którzy odmówili szczepienia przeciwko COVID-19 powinni zostać odesłani na urlop
- Dodatkowo zaznaczył, że decyzje podjęte przez rząd w sprawie obowiązkowych szczepień dla wybranych grup zawodowych, są zdecydowanie spóźnione
- - Musimy powiedzieć sobie w tej chwili jasno: przegraliśmy czwartą falę. Wszystkie decyzje są decyzjami zdecydowanie spóźnionymi – zaznaczył
Jest projekt ustawy o zawodzie ratownika oraz samorządzie ratowników medycznych
Koronawirus. 15 grudnia. Rekordowa liczba zgonów
Ekspert o szczepieniu: być może popełniliśmy błąd, nie mówiąc ludziom, co ich czeka
Gościem wtorkowego (14 grudnia) wydania Popołudniowej rozmowy w RMF FM był prof. Andrzej Matyja. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej komentował obecną sytuację epidemiczną w kraju.
- Niektórzy ludzie, którzy ciężko przeszli COVID-19, dalej nie są przekonani do szczepień. Dla nas, lekarzy, to jest szok. Być może popełniliśmy błąd, nie mówiąc ludziom, co ich czeka, jeśli się nie zaszczepią – wyjaśnił prof. Matyja.
Sprawdź: Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo wśród medyków. Zmarło 251 lekarzy i 201 pielęgniarek
Państwo przegrywa z długiem zdrowotnym. "Rośnie liczba powikłań i amputacji. Jest coraz gorzej"
Braków kadrowych nie uda się tak szybko uzupełnić
Kolejnym poruszonym tematem był problem braków kadrowych. Prof. Matyja w rozmowie z RMF FM przyznał, że pomysły MZ i rządu nie przyczynią się do utrzymania lub podwyższenia jakości świadczeń medycznych.
- Braki w kadrze lekarskiej uda się uzupełnić, ale pewnie kosztem obniżenia jakości. Tak przynajmniej wynika z ostatnich działań Ministerstwa Zdrowia - tutaj szkoły zawodowe, tam obcokrajowcy bez sprawdzenia kwalifikacji i znajomości języka polskiego, bez konieczności zbadania ich pod względem zdrowotnym – podkreślił.
Ekspert dodał także, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zadbanie o środowisko lekarskie, a do tej pory na razie jego działania są lekceważone przez rządzących i nie tylko.
Przeczytaj: Kryzys szpitali pediatrycznych. Lekarz: dzieci na korytarzach to już nie wyjątek, a reguła
Obostrzenia. Opublikowano nowe rozporządzenie. Limity dla niezaszczepionych
"Powinniśmy przygotować się na piątą falę"
Prezes NRL wyjaśnił wprost, że głównym zagrożeniem dla systemu ochrony zdrowia są niezaszczepieni pacjenci i medycy.
- Ludzie niezaszczepieni demolują i tak niewydolny system opieki zdrowotnej w Polsce. Niezaszczepiony personel medyczny powinien być wysyłany na urlop. Jeżeli przez dwa tygodnie nie będzie go w pracy, to może zrozumie siedząc w domu, że warto się zaszczepić, mieć pracę, a nie udawać, że się jest bohaterem. Jeżeli jest takim bohaterem i się nie zaszczepił, niech publicznie powie: jestem niezaszczepiony – skomentował.
Zaznaczył, że zaproponowane przez rząd decyzje związane z wprowadzeniem obowiązkowych szczepień 1 marca dla wybranych grup zawodowych, zostały ogłoszone zbyt późno. Prof. Matyja nie wierzy, że przepis ten zostanie w ogóle dopuszczony.
- Musimy powiedzieć sobie w tej chwili jasno: przegraliśmy czwartą falę. Wszystkie decyzje są decyzjami zdecydowanie spóźnionymi. Powinniśmy już myśleć o piątej fali i przygotowywać się do piątej fali – powiedział RMF FM prof. Matyja.
Zobacz też: Salowe i sanitariusze walczą nie tylko o pieniądze. "Dość straszenia firmami zewnętrznymi"
Dodatek wyjazdowy dla ratowników. Ile i dla kogo? Ministerstwo Zdrowia odpowiada
Zmiany współczynników pracy pielęgniarek bez specjalizacji
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)