Koronawirus. Brakuje miejsc w szpitalach. W Puławach zwiększą liczbę łóżek covidowych
Trudna sytuacja na Lubelszczyźnie. Liczba nowych zakażeń koronawirusem znacznie wzrasta, a w szpitalach brakuje łóżek covidowych. Od 30 października placówka w Puławach zwiększy ich liczbę.

- Od początku czwartej fali koronawirusa na Lubelszczyźnie padają rekordy w liczbie nowych zakażeń
- W szpitalach w woj. lubelskim brakuje miejsc dla pacjentów covidowych
- "Cały oddział jest zajęty na amen. Wolna jest tylko izolatka, ale zaraz pewno będzie pacjent i tam. Jeżeli cały szpital zmienią w covidowy, to nie zrobimy innych zabiegów"
- Od soboty, 30 października, w szpitalu w Puławach zostanie zwiększona liczba łóżek covidowych
Trudna sytuacja szpitali na Lubelszczyźnie. Brakuje łóżek covidowych
- Szpital w Puławach od soboty powiększy liczbę dostępnych łóżek dla pacjentów covidowych. W środę w tej sprawie zebrał się sztab kryzysowy szpitala - powiedział dyrektor SP ZOZ w Puławach Piotr Rybak. W szpitalach w Dęblinie i Rykach nie ma już wolnych miejsc.
Jak powiedział w środę, 27 października, dyrektor SP ZOZ w Puławach Piotr Rybak, szpital od dłuższego czasu ma zajęty cały pawilon C przeznaczony do leczenia pacjentów covidowych.
- Do tej pory korzystaliśmy z innych szpitali, ale dostaliśmy decyzję, że od soboty mamy rozwinąć 30 łóżek. Będziemy musieli sobie z tym poradzić. Dziś zebrał się sztab kryzysowy, który ma to ustalić. Faktycznie będą zmniejszenia przyjęć - przekazał Rybak i dodał, że na początku placówka pracowała jako oddział zakaźny i przyjmowała pacjentów z różnych stron.
- Później wspomógł nas Dęblin i Ryki, natomiast też wysyłaliśmy pacjentów do szpitala tymczasowego w Lublinie, który też już ma sporo przypadków. Musimy zadbać o to, żeby pacjenci z naszego terenu otrzymali pomoc w puławskim szpitalu - dodał Rybak.
W puławskim szpitalu wśród pacjentów z COVID-19 przeważają pacjenci niezaszczepieni. Jak podkreślił dyrektor Rybak, według niego "ta proporcja jest 80 do 20".
Czytaj także: To tu jest epicentrum czwartej fali. Szpital tymczasowy zwiększył liczbę łóżek
Cały szpital przekształcony w covidowy? W szpitalu w Dęblinie brakuje wolnych miejsc
W 6. Szpitalu Wojskowym w Dęblinie, który do tej pory wspierał puławski szpital, zajęte jest całe 3. piętro szpitala, gdzie znajduje się 15 łóżek covidowych, w tym jedno obserwacyjne, jedno respiratorowe.
- Nie mamy już wolnych miejsc. Cały oddział jest zajęty na amen. Wolna jest tylko izolatka, ale zaraz pewno będzie pacjent i tam - powiedział dyrektor szpitala w Dęblinie Wojciech Zomer i dodał, że szpital w Dęblinie jest bardzo małym szpitalem i trudno jest wydzielić drogi brudne od czystych.
- We wtorek rozmawiałem z przedstawicielem wojewody i na razie się bronię przed tym, ale może być tak, że będzie zamknięty cały szpital i wtedy będzie 58 łóżek tylko covidowych - powiedział Zomer.
Obecnie w dęblińskiej placówce działa oddział wewnętrzny, internistyczny i laryngologiczny.
- Dziennie mamy osiem, dziesięć zabiegów laryngologicznych. Jak zamkniemy ten oddział to już nie zrobimy nic - dodał Zomer.
"Jeżeli łóżko nam się zwalnia, kolejny pacjent jest lokowany. Sytuacja jest ciężka"
Wolnych miejsc nie ma też w Szpitalu Powiatowym w Rykach, gdzie zostało przygotowane 18 miejsc dla pacjentów covidowych, w tym dwa respiratorowe i trzy obserwacyjno-zakaźne.
- W naszym szpitalu jest identyczna sytuacja jak w Dęblinie. Jeżeli jakiekolwiek łóżko nam się zwalnia, od razu kolejny pacjent jest lokowany. Sytuacja jest ciężka - powiedział prezes Szpitala Powiatowego w Rykach Piotr Kienig.
Dyrektor SPZOZ w Łukowie Mariusz Furlepa przekazał, że obecnie szpital przyjmuje jeszcze pacjentów covidowych.
- W tej chwili mamy wykazane 44 łóżka, jeżeli chodzi o całe województwo - 25 łóżek na oddziale zakaźnym, 11 na oddziale wewnętrznym, mamy łóżka obserwacyjne i dwa łóżka respiratorowe, gdzie jedno jest już zajęte. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale nie było jeszcze tak, że komuś odmówiliśmy - tłumaczył dyrektor Furlepa.
W środę Ministerstwo Zdrowia podało informację o 8361 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, najwięcej na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Nowych zakażeń na Lubelszczyźnie jest 1632.
Czytaj więcej: Koronawirus. 27 października rekord czwartej fali. Ogromny skok zakażeń i zgonów. Zmarły 133 osoby

ZOBACZ KOMENTARZE (1)