Gwinea po dwóch latach zwalczyła epidemię eboli
Po dwóch latach od pierwszego zgonu chorego na gorączkę krwotoczną wywoływaną przez wirus Ebola w Afryce Zachodniej Gwinea oficjalnie zwalczyła epidemię. We wtorek (29 grudnia) kończy się 6-tygodniowy okres przejściowy od wyleczenia ostatniego w tym kraju zakażonego pacjenta.

Koniec epidemii, która według danych oficjalnych w samej Gwinei doprowadziła do 2 536 ofiar śmiertelnych spośród 3 804 przypadków choroby, zostanie oficjalnie ogłoszony przez przedstawiciela Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) podczas wtorkowej (29 grudnia) konferencji prasowej w Konakry, stolicy kraju - informuje agencja AFP.
W środę rozpoczną się oficjalne uroczystości z udziałem prezydenta Alphy Condego i 53 partnerów, którzy przyczynili się do zwalczenia epidemii, m.in. Lekarzy bez Granic (MsF), WHO, Czerwonego Krzyża i wielu darczyńców na rzecz Gwinei.
Ebola, którą wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową.
Najnowsza epidemia eboli rozpoczęła się w grudniu 2013 r. na południu Gwinei, skąd rozszerzyła się na Liberię i Sierra Leone. W wyniku epidemii w Afryce Zachodniej zmarło - według danych AFP - ponad 11 tys. ludzi we wspomnianych trzech krajach, a zachorowało prawie 29 tys.
W Liberii już dwukrotnie ogłaszano, że kraj jest wolny od wirusa - w maju i wrześniu br.; jednak w listopadzie zmarł na gorączkę krwotoczną, jako pierwszy od kilku miesięcy, 15-letni chłopiec. W sąsiedniej Sierra Leone koniec epidemii ogłoszono 7 listopada.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)