Transplantologia wygra z czasem?
Izraelscy uczeni dowiedli, że możliwe jest wszczepienie narządu, który był wcześniej zamrożony. Co prawda doświadczenia dokonano na świni, ale naukowcy przekonują, że przybliża do możliwości przeprowadzania podobnej procedury u człowieka.
Projekt badawczy uczonych z Israeli Agricultural Research Organization w Bet-Dagan wyszedł na przeciw problemowi sztywnych ram czasowych, jakie panują w dziedzinie transplantologii.
Z sukcesem wszczepili świni wątrobę, która była wcześnie zamrożona. Medycy użyli do tego metody tzw. wolnego zamrażania. W ten sposób nie dochodzi do tworzenia się w komórkach kryształków lodu, które niszczą organelle. Podobnej metody używają na przykład płazy podczas zapadania w stan hibernacji.
Uczeni obniżali powoli temperaturę pobranego od zwierzęcia narządu w tempie 0,3 st. Celsjusza na minutę. W rezultacie zamrożenie całego organu udało się w ciągu półtorej godziny.
Po szybkim rozmrożeniu wątroba została wszczepiona innej świni - jednocześnie nie usunięto jej własnego narządu. Dwie godziny później zwierzę zabito i zajrzano do jego wnętrza, by sprawdzić efekty eksperymentu. Okazało się, że nowa wątroba odzyskała w pewnym stopniu swoją sprawność. Naukowcy odnaleźli ślady świadczące o przepływie przez organ krwi, a także produkcji płynu przypominającego żółć.
Doświadczenie trwało zbyt krótko, by stwierdzić, że wątroba może w pełni dobrze działać. Tym bardziej, że pracowała "w tandemie". Rozstrzygną to kolejne badania, do których już przymierzają się Izraelczycy.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)