W ciągu 20 lat województwo śląskie straci 800 tys. mieszkańców, a co czwarty żyjący będzie w wieku emerytalnym.
Region będzie się wyludniał nie tylko z powodu niskiego przyrostu naturalnego, ale także dlatego, że młodzi ludzie, szukając dla siebie szansy, będą uciekali do innych części kraju lub za granicę. Śląskie czeka też wielka emigracja z miast na wieś.
– W skali kraju nie działa przemyślana polityka prorodzinna, a tylko polityczna proteza, którą jest jednorazowa wypłata becikowego – wyjaśnia prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, redaktor najnowszego tomu Studiów Socjologicznych.
Ujemny przyrost naturalny w województwie utrzymuje się już od kilkunastu lat i dziś wynosi -0,8 proc. Śląskie pary decydują się dziś średnio na jedno dziecko (wskaźnik dzietności w woj. śląskim wynosi 1,298; a w Polsce 1,39). Jeszcze 10 lat temu najwięcej kobiet rodziło mając 20-24 lat, dziś statystycznie rzecz biorąc kobieta zostaje u nas po raz pierwszy matką w wieku 27 lat. Prawie co siódma kobieta w naszym regionie wybiera życie bez małżeństwa i bez dzieci.
Jak będzie wyglądało życie w regionie, który w ciągu zaledwie dwóch dziesięcioleci straci niemal jedną piątą mieszkańców, a ci, od których będzie zależeć los tej ziemi, będą – statystycznie – starsi od swoich dzisiejszych odpowiedników? Socjolodzy spodziewają się w związku z tym masowego importu tanich opiekunów ze wschodu i południa Europy. Na tutejszych uczelniach zostaną uruchomione nowe kierunki związane z resocjalizacją, leczeniem i opieką nad ludźmi w sędziwym wieku. A zawody z tym związane staną się zawodami przyszłości.
W 2030 roku co czwarty mieszkaniec regionu będzie emerytem. Pod tym względem równie źle jak w woj. śląskim będzie tylko w Łódzkiem i na Opolszczyźnie. Do 2030 roku województwo opuści ponad 360 tys. ludzi. Kto zaopiekuje się rosnącą rzeszą emerytów i rencistów, gdy młodzi będą uciekać ze Śląska do innych miast lub za granicę? W dużym stopniu obcokrajowcy, którzy coraz liczniej osiedlają się w regionie - głównie Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini.
Więcej na: www.dziennikzachodni.pl