Brud wyjdzie nam na zdrowie?
Według naukowców życie w sterylnych warunkach osłabia nasz układ odpornościowy. Alergie, problemy z trawieniem czy układem oddechowym to wina zbyt higienicznego trybu życia, uważają naukowcy na łamach Healthscience.
Bez kontaktu z florą bakteryjną środowiska w którym żyjemy, nasz układ odpornościowy nie jest się w stanie przygotować na różne zagrożenia - twierdzi dr Joel Weinstock, szef oddziału gastroenterologii i hepatologii w centrum medycznym Tufts w Bostonie.
Takie podejście do otaczającego nas środowiska zakłada hipoteza higieniczna, która tłumaczy zwiększoną zapadalność np. na choroby alergiczne w krajach wysoko rozwiniętych i uprzemysłowionych właśnie zbytnią ochroną naszego układu odpornościowego przed zagrożeniami. Które jeśli już występują, to powodują spustoszenie w nie przygotowanym na to organizmie.
Według hipotezy higienicznej odpowiedzialność za obniżenie progu skutecznego działania układu odpornościowego ponosi styl życia, który związany jest z mniejszą liczbą patogenów w środowisku człowieka - mówiła niedawno portalowi rynekzdrowia.pl dr Hanna Danielewicz.
Układ immunologiczny dziecka jest jak rozregulowany komputer. Potrzeba odpowiedniego programu, by zaczął poprawnie funkcjonować. Dlatego nie powinniśmy zabraniać dzieciom podnoszenia rzeczy z ziemi i wkładania ich do ust. Dzieci robią to instynktownie. W taki sposób ich organizm uczy się walczyć z bakteramii, wirusami i pasożytami - twierdzi Joel Weinstock.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)