Będzie szczepionka na norowirusa
Naukowcy z Arizona State University prowadzą badania nad szczepionką chroniącą przed norowirusem, częstym sprawcą biegunek i wymiotów.

Do sporządzenia szczepionki wykorzystali tytoń poddany zabiegom bioinżynierii. Na razie przeprowadzono badania na myszach, jednak gotowa jest już wersja dla ludzi, podawana do nosa. Jej testy kliniczne mają się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Przygotowanie szczepionki na użytek komercyjny potrwa od 2 do 4 miesięcy, a ilości liczone w gramach są dostępne już po 8-10 tygodniach. Gotowa szczepionka nie zawiera zakaźnego materiału.
Norowirus łatwo się przenosi z osoby na osobę, zwłaszcza w zamkniętych środowiskach, jak szpitale, szkoły, statki wycieczkowe czy grupy pielgrzymów.
Co roku atakuje miliony osób. Jest rozpowszechniony zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Leczenie jest tylko objawowe, a dotąd nie było szczepionki chroniącej przed infekcją. Jej opracowanie utrudnia zmienność wirusa, niemal tak wielka, jak w przypadku grypy.
Przy konwencjonalnych technologiach oznaczało to konieczność ciągłych modyfikacji, a co za tym idzie - ogromne koszty.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)