Badacze z Uniwersytetu w Uppsali oraz Instytutu Karolinska w Sztokholmie porównywali mechanizmy regulacji epigenetycznej u zdrowych osób i pacjentów ze zdiagnozowaną hiperseksualnością - zaburzeniem charakteryzującym się podwyższonym libido i występowaniem obsesyjno-kompulsywnych zachowań związanych z seksem (np. ciągłe myślenie o seksie albo angażowanie się w ryzykowne relacje seksualne).

U pacjentów z zaburzeniem hieprseksualnym specjaliści zidentyfikowali dwa regiony cechujące się nieprawidłową metylacją DNA. Wykazali również, iż związane z nimi mikroRNA - cząsteczki zmniejszające ekspresję genów - są wydzielane w niewystarczających ilościach. Wśród nich znajduje się cząsteczka mikroRNA-4456, która jest zaangażowana w sterowanie genem biorącym udział w regulacji oksytocyny.

Stąd wniosek, że hieperseksualność może być powiązana z nadmiernym wydzielaniem oksytocyny - hormonu miłości i przywiązania, który w poprzednich badaniach został uznany za czynnik uczestniczący w tworzeniu więzi i sterowaniu zachowaniami popędowymi (seksualnymi i agresywnymi) u kobiet i mężczyzn.

W niniejszym badaniu nie stwierdzono jednak, by osoby hiperseksualne miały podwyższone stężenie oksytocyny, co będzie zapewne przedmiotem dalszych analiz.

Zaobserwowano jednak, że te same regiony DNA są "niedometylowane" u osób uzależnionych od alkoholu, co sugeruje, że hiperseksualność nosi znamiona uzależnienia.

- Wedle naszej wiedzy jest to pierwsze banie, które implikuje występowanie rozregulowanych mechanizmów epigenetycznych związanych zarówno z metylacją DNA, jak i aktywnością mikroRNA oraz udział oksytocyny w mózgach pacjentów leczących się z powodu hiperseksualności - komentuje dr Adrian Boström, koordynator przedsięwzięcia.

Rezultaty badania opublikowano na łamach czasopisma "Epigenetics" (https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/15592294.2019.1656157).

Podobał się artykuł? Podziel się!