Badania: zanieczyszczenia mogą działać jak fałszywe hormony
Niektóre substancje występujące w naszym środowisku działają jak fałszywe hormony i mogą mieć związek z częstszym występowaniem ADHD lub autyzmu - mówi w rozmowie z PAP dr hab. Małgorzata Kajta z Zakładu Neuroendokrynologii Doświadczalnej w Instytucie Farmakologii PAN w Krakowie.

Zdaniem uczonej, niektóre związki wytwarzane przez człowieka na skalę przemysłową są substancjami hormonalnie czynnymi - mogą działać na nasz układ hormonalny i wpływać na pracę mózgu.
Do tych substancji zalicza się trwałe zanieczyszczenia organiczne powstające najczęściej podczas spalania i utylizacji odpadów, obróbki tworzyw sztucznych lub produkcji przemysłowej. Należą do nich m.in. dioksyny, polichlorowane bifenyle, pestycydy i składniki plastiku w postaci bisfenolu A czy ftalanów. Dowiedziono, że oprócz zaburzania funkcji endokrynnych, wiele z tych substancji upośledza neuroprzekaźnictwo i tworzenie sieci neuronalnych.
- Niekorzystne efekty działania takich substancji na organizm nie są spektakularne, bo nie muszą prowadzić do śmierci, ale mogą powodować subtelne zmiany o daleko idących konsekwencjach - zaznacza neurobiolog. Kajta wyjaśnia również, że np. prenatalne narażenie na działanie takich substancji może zwiększać agresję, ryzyko wystąpienia autyzmu lub opóźniać rozwój intelektualny dziecka.
Badaczka zwraca uwagę, że substancje te mogą oddziaływać na układ nerwowy wiążąc się z receptorami hormonów - głównie z receptorami estrogenowymi, receptorami hormonów tarczycy lub węglowodorów aromatycznych.
W Instytucie Farmakologii PAN dr hab. Małgorzata Kajta bada znaczenie estrogenów w regulacji procesów apoptotycznych zachodzących w komórkach ośrodkowego układu nerwowego, a także wpływ występujących w środowisku substancji hormonalnie czynnych na komórki nerwowe in vitro i in vivo.
Więcej: www.naukawpolsce.pap.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)