Badania: smog źle wpływa na naszą psychikę
Badacze pod kierunkiem Victorii Sass z University of Washington postanowili sprawdzić, czy podwyższony poziom zanieczyszczeń PM 2,5 da się powiązać z ogólnie gorszym samopoczuciem psychicznym.

Prowadzone do tej pory badania na zwierzętach i ludziach sugerowały, że zanieczyszczone powietrze może powodować zapalenie komórek nerwowych, podwyższony stres oksydacyjny i uszkodzenia naczyniowo-mózgowe. Nie wiadomo było jednak w jaki sposób zawieszone w powietrzu drobinki oddziałują na samopoczucie psychiczne. W osobnych eksperymentach potwierdzono powiązania między powyższymi zjawiskami, a zwiększonym ryzykiem zachorowania lub zaostrzenia określonych schorzeń psychicznych.
Amerykańscy naukowcy posłużyli się danymi na temat dyskomfortu psychicznego pochodzącymi z kwestionariuszy wypełnionych przez ponad 6 tysięcy osób w latach 1999 - 2011. Średnio każda z osób była przepytywana trzykrotnie w odstępach dwuletnich. Ankiety dotyczyły m.in. poczucia smutku, beznadziei i podenerwowania. Uzyskane w ten sposób dane zestawiono z informacjami dotyczącymi zanieczyszczenia powietrza w miejscach i czasie, w których akurat znajdowali się respondenci.
Okazało się, że poziom dyskomfortu psychicznego badanych wzrastał wraz z zanieczyszczeniem powietrza. Dla rejonów, gdzie zanieczyszczenie wynosiło co najmniej 21 mikrogramów na metr sześcienny, poziom dyskomfortu był 17 procent wyższy niż na dla obszarów z zanieczyszczeniem 5 mikrogramów na metr sześcienny. Co interesujące, poszczególne grupy reagowały na PM 2,5 odmiennie. Dla białych kobiet, w opisanych powyżej wartościach zanieczyszczeń, różnica w poziomie psychicznego dyskomfortu wynosiła 39 proc. Przyczyny tego zjawiska nie są na razie znane, ale niewątpliwie warte rozpracowania.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)