Amerykańscy naukowcy pracują nad lekiem na autyzm
W jednym z amerykańskich koncernów farmaceutycznych utworzono grupę naukowo-badawczą, która zajmuje się opracowaniem preparatów do leczenia autyzmu. Składająca się z 14 naukowców grupa ma swoją bazę w mieście Groton (stan Connecticut).

Szef departamentu globalnych badań i opracowań koncernu oświadczył, że zawsze był on zainteresowany sprawami leczenia autyzmu, ale dotychczas nie było obiektów do terapeutycznego oddziaływania. Obecnie już są. Obiektami takimi zazwyczaj są proteiny, związane z konkretną chorobą. Mając na uwadze względy walki konkurencyjnej odmówił podania ich nazwy, dodając tylko, że badania na razie znajdują się we wstępnej fazie.
Według danych amerykańskich ośrodków kontroli i profilaktyki chorób, autyzm jest drugą najpoważniejszą wadą rozwoju, po oligofrenii. Obliczenia wykazują, że w USA na 1 tysiąc dzieci notuje się 2-7 przypadków autyzmu, a np. w Rosji na 10 tys. dzieci cierpi na tę chorobę 15-20 osób.
Autyzm jest objawem zaburzeń psychicznych. U dzieci ujawnia się w wieku 3-6 lat i charakteryzuje się ograniczaniem lub brakiem kontaktu ze środowiskiem, dziwacznością zachowań i zainteresowań.
Choroba ta nie ma granic socjalnych, kulturalnych czy terytorialnych. Uważa się, że na chorobę tę cierpi 67 milionów ludzi czyli 1 proc. mieszkańców Ziemi.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)