Ta kapsułka może zastąpić kolonoskopię i gastroskopię. Na MIT pokazano inteligentną „pigułkę”
Na Massachusetts Institute of Technology (MIT) zaprezentowano inteligentną „pigułkę” - czujnik, który po połknięciu pozwoli lekarzom monitorować pracę przewodu pokarmowego. Celem jest zastąpienie badań inwazyjnych, m.in. endoskopii.

Lek na nadciśnienie nie będzie już sprzedawany w Polsce
Od 1 marca drożej za dwa leki na cukrzycę
Nowe świadczenie gwarantowane w leczeniu cukrzycy
Kapsułka zamiast badań endoskopowych. Na MIT pokazano inteligentną „pigułkę”
Inżynierowie z MIT i Caltech zademonstrowali w zeszłym tygodniu czujnik, który można połknąć, a następnie monitorować jego przemieszczanie się przez przełyk, żołądek i jelita - czytamy w komunikacie uczelni. Ułatwi to lekarzom diagnozowanie zaburzeń motoryki przewodu pokarmowego, takich jak zaparcia, choroba refluksowa przełyku czy gastropareza (opóźnione opróżnianie żołądka).
Maleńki czujnik wykrywa pole magnetyczne wytwarzane przez cewkę elektromagnetyczną umieszczoną na zewnątrz ciała pacjenta. Im jest od niej dalej - tym pole słabsze. Na tej podstawie można precyzyjnie obliczyć położenie czujnika.
Naukowcy wykazali, że można tę technologię wykorzystać do śledzenia czujnika poruszającego się w przewodzie pokarmowym dużych zwierząt. Byłaby to ciekawa alternatywa dla stosowanych obecnie znacznie bardziej inwazyjnych badań, jak endoskopia.
Tak zmniejszysz ryzyko zawału czy udaru o ponad 80 proc.
Jak działa kapsułka monitorująca przewód pokarmowy?
- Wiele osób na całym świecie cierpi na zaburzenia motoryki przewodu pokarmowego, a możliwość jej monitorowania bez konieczności chodzenia do szpitala jest ważna, aby naprawdę zrozumieć, co dzieje się z pacjentem - tłumaczy jeden z autorów badania, Giovanni Traverso, profesor nadzwyczajny inżynierii mechanicznej na MIT oraz gastroenterolog w Brigham and Women's Hospital.
Zaburzenia motoryki przewodu pokarmowego dotykają około 35 milionów Amerykanów i mogą wystąpić w dowolnej jego części, powodując, że treść pokarmowa nie przemieszcza się prawidłowo. Zwykle takie zaburzenia diagnozuje się za pomocą obrazowania jądrowego lub RTG, albo przez wprowadzenie do przewodu pokarmowego cewników, które wykrywają jego skurcze.
Naukowcy z MIT i Caltech poszukiwali mniej inwazyjnego rozwiązania, które można by zastosować w domu pacjenta. Opracowali kapsułkę, którą się połyka, a ona następnie wysyła sygnał, który wskazuje, gdzie dokładnie w przewodzie pokarmowym kapsułka się znajduje. To pozwoli lekarzom określić, gdzie jest problem i skuteczniej leczyć pacjenta.
Aby dokładnie wskazać położenie urządzenia wewnątrz ciała, system wykorzystuje drugi czujnik, który np. przyklejony do skóry pacjenta, stanowi punkt odniesienia. Dzięki temu można precyzyjnie obliczyć położenie połkniętego czujnika.
W kapsułce z czujnikiem jest też bezprzewodowy nadajnik, który przesyła pomiar pola magnetycznego do komputera lub smartfona.
- System może podawać lokalizację wielu urządzeń jednocześnie bez uszczerbku na dokładności. Ma również duże pole widzenia, co ma kluczowe znaczenie przy badaniu ludzi i dużych zwierząt - mówi Azita Emami, profesor elektrotechniki i inżynierii medycznej w Caltech, współautorka badania.
Obecna wersja czujnika wykrywa pole magnetyczne cewki elektromagnetycznej z odległości do 60 centymetrów. Taka cewka mogłaby być umieszczona w plecaku lub kurtce pacjenta, a nawet z tyłu toalety. Czujnik dokonywałby pomiaru za każdym razem, kiedy znajdzie się w jej pobliżu. Dokładność jego lokalizacji wynosi 5-10 mm.
- Myślę, że możliwość scharakteryzowania ruchliwości przewodu pokarmowego bez potrzeby naświetlania lub stosowania inwazyjnych technik znacznie obniży barierę dostępu do tego badania - mówi Giovanni Traverso.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)