Częstochowa: większość mammografów w regionie zaliczyła audyt
Pięć z sześciu mammografów regionu częstochowskiego przeszło z wynikiem pozytywnym audyt Centralnego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. Szósty - z Blachowni - choć odpowiada wszystkim wymaganiom technicznym, nie zaliczył "egzaminu" ze zdjęć.

COK sprawdza mammografy od 2007 r., kiedy zaczął funkcjonować program obejmujący badania kobiety w wieku 50-69 lat. Audyt obejmuje kontrolę jakości aparatów oraz ocenę obrazów, które za ich pomocą się wykonuje.
W przypadku pracowni mammograficznej Szpitala im. R. Weigla w Blachowni zdjęcia okazały się źle skalibrowane i było ich za mało, żeby zaliczyć audyt - w ciągu roku zgłosiło się na mammografię zbyt mało pacjentek. W rezultacie pracownia mająca dobry mammograf nie dostała od NFZ kontraktu na 2012 r. - informuje Gazeta Wyborcza.
W skali kraju, co piętnasta pracownia nie spełnia wymogów ośrodka koordynującego. To znacząca poprawa, ponieważ w 2007 roku wyniki audytu dyskwalifikowały aż co trzecią pracownię.
Wyraźnie widać, że coraz więcej ośrodków spełnia kryteria obowiązujące w Unii Europejskiej, czyli zgodne z czwartą edycją "Europejskich wytycznych kontroli jakości badań przesiewowych i diagnostycznych w raku piersi", które powstały dzięki pomocy czołowych europejskich organizacji zajmujących się walką z rakiem.
W najnowszym audycie, zgodnie z zarządzeniem prezesa NFZ, po raz pierwszy przyjęto, że ośrodek, któremu nie uda się zdobyć odpowiedniej liczby punktów, nie będzie mógł kontraktować badań mammograficznych.
W przypadku pracowni mammograficznej Szpitala im. R. Weigla w Blachowni zdjęcia okazały się źle skalibrowane i było ich za mało, żeby zaliczyć audyt - w ciągu roku zgłosiło się na mammografię zbyt mało pacjentek. W rezultacie pracownia mająca dobry mammograf nie dostała od NFZ kontraktu na 2012 r. - informuje Gazeta Wyborcza.
W skali kraju, co piętnasta pracownia nie spełnia wymogów ośrodka koordynującego. To znacząca poprawa, ponieważ w 2007 roku wyniki audytu dyskwalifikowały aż co trzecią pracownię.
Wyraźnie widać, że coraz więcej ośrodków spełnia kryteria obowiązujące w Unii Europejskiej, czyli zgodne z czwartą edycją "Europejskich wytycznych kontroli jakości badań przesiewowych i diagnostycznych w raku piersi", które powstały dzięki pomocy czołowych europejskich organizacji zajmujących się walką z rakiem.
W najnowszym audycie, zgodnie z zarządzeniem prezesa NFZ, po raz pierwszy przyjęto, że ośrodek, któremu nie uda się zdobyć odpowiedniej liczby punktów, nie będzie mógł kontraktować badań mammograficznych.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)