70 tysięcy udarów mózgu rocznie. WIM ma nowy sprzęt, by pomagać większej liczbie chorych
O drugi dwupłaszczyznowy angiograf wzbogaciła się pracownia radiologii zabiegowej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Ze sprzętu skorzystają m.in. pacjenci z udarem mózgu. W Polsce rocznie doznaje go 70 tys. osób.

- Angiograf dwupłaszczyznowy pozwala na trójwymiarowe obrazowanie struktur naczyniowych i tętnic wieńcowych w czasie rzeczywistym
- Umożliwia ograniczenie czasu trwania badania, dawki promieniowania rentgenowskiego i ilości podanego środka kontrastowego
- Sprzęt dedykowany jest m.in. dla pacjentów, u których wykonuje się zabiegi interwencyjnej neuroradiologii m.in. osób z udarem
Polacy z powodu zawałów serca i udarów mózgu umierają częściej niż Europejczycy
Dyrektor Instytutu prof. Grzegorz Gielerak podał podczas - zorganizowanej pod hasłem "trombektomia zwiększa szansę powrotu do zdrowia" - prezentacji sprzętu, że w porównaniu z mieszkańcami Europy Zachodniej, Polacy dwukrotnie częściej umierają z powodu choroby niedokrwiennej serca i półtora razy częściej umierają z powodu udaru mózgu.
- Otwarcie w WIM drugiej pracowni radiologii interwencyjnej, wyposażonej w jeden z najnowocześniejszych na świecie angiografów, jest inwestycją, która ma szanse tę niekorzystną statystykę poprawić - akcentował generał.
Szef szpitala zwrócił się za pośrednictwem mediów z apelem do podmiotów leczniczych, do lekarzy, aby wchodzili w interakcję i współpracę z WIM, by możliwości sprzętowe i potencjał kadrowy placówki w pełni wykorzystać.
Kierownik Kliniki Neurologicznej WIM prof. Adam Stępień akcentował, że udar mózgu jest jedną z najczęstszych chorób w XXI wieku - w Polsce co kilka minut ktoś zapada na udar. - Udar jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności osób dorosłych oraz trzecią najczęstszą przyczyną zgonów - z tego powodu umiera więcej kobiet niż z powodu raka piersi i jajnika - podkreślił.
Zaznaczył jednocześnie, że medycyna uczyniła w ostatnich latach znaczący postęp i dzięki wprowadzeniu nowych metod leczenia udar stał się chorobą wyleczalną.
Odpowiedni sprzęt, personel i szybko udzielona pomoc
Prof. Stępień podkreślał, że aby pacjent uzyskał skuteczną pomoc, muszą zaistnieć określone warunki m.in. chory musi zostać szybko dostarczony do wyspecjalizowanego ośrodka, gdzie jest odpowiedni personel i sprzęt.
Zastępca kierownika Kliniki Neurologicznej WIM dr hab. Jacek Staszewski mówił podczas piątkowej konferencji, że jedna na sześć osób w ciągu życia jest narażona na wystąpienie udaru.
Specjalista zwracał uwagę, że 90 proc. ryzyka wystąpienia udaru odpowiada 10 czynników ryzyka, z których sześć: otyłość, nikotynizm, nadużywanie alkoholu, nieaktywny tryb życia, zła dieta i nadmierny stres może być skutecznie ograniczanych, a cztery - nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, hiperlipidemia i migotanie przedsionków mogą być skutecznie leczone farmakologicznie.
- Najważniejszym elementem zapobiegania udarom jest edukacja, świadomość czynników ryzyka i ich regularne leczenie oraz monitorowanie, m.in. poprzez samodzielny pomiar ciśnienia tętniczego, a także badań cholesterolu i glukozy wchodzących w ostatnio uruchomiony tzw. bilans czterdziestolatka, czyli pakiet badań dla wszystkich, którzy ukończyli 40. rok życia - wskazał.
Kierownik Pracowni Radiologii Zabiegowej WIM dr Piotr Piasecki wyjaśniał, że trombektomia mechaniczna to zabieg wykonywany w wyspecjalizowanych centrach udarowych przez radiologów zabiegowych u chorych z udarem mózgu.
Polega na usunięciu skrzepliny blokującej przepływ krwi w tętnicy mózgowej. Pod kontrolą promieni rentgenowskich, przez system cewników umieszczonych w objętej chorobą tętnicy wprowadza się specjalne narzędzie - trombektom, który wiąże i usuwa skrzeplinę pozwalając na powrót przepływu krwi do wrażliwych na niedotlenienie struktur mózgu.
Skrzeplinę można też usunąć poprzez odessanie za pomocą specjalnie zaprojektowanych cewników aspiracyjnych podłączonych do pompy generującej podciśnienie. U części chorych konieczne jest zastosowanie obu tych metod jednocześnie.
ZOBACZ KOMENTARZE (1)