Diagnostyka komponentowa rozwiewa wątpliwości. Wskazuje IgE przeciwko konkretnym alergenom
Warto jest rozpoznać przyczynę alergii na wczesnym etapie rozwoju choroby. Jest to możliwe dzięki diagnostyce molekularnej, komponentowej - mówi prof. Maciej Kupczyk, Prezes Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

- Diagnostyka komponentowa jest najnowocześniejszą metodą diagnostyki, którą mamy w swoich rękach i możemy wykorzystać w procesach diagnostycznych u naszych pacjentów - mówi prof. Maciej Kupczyk
- Dzięki niej możemy bardzo dokładnie wykazać, na które konkretne alergeny pacjent jest uczulony i powiązać to z potencjalnym ryzykiem wystąpienia ciężkich postaci alergii w przyszłości - dodaje
- Jednak obecnie nie ma procedur, które uwzględniają możliwości zastosowania diagnostyki molekularnej, komponentowej w codziennej praktyce lekarzy
Luiza Jakubiak, Rynek Zdrowia: Jednym z największych osiągnięć diagnozowania chorób alergicznych jest diagnostyka molekularna, zwana też komponentową. Na czym polega ta metoda?
Prof. Maciej Kupczyk, Prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego: Jest to bez wątpienia najnowocześniejsza metoda diagnostyki, którą mamy w swoich rękach i możemy wykorzystać w procesach diagnostycznych u naszych pacjentów. Generalnie diagnostyka chorób alergicznych opiera się - oprócz zebraniu prawidłowego wywiadu, opisu objawów klinicznych, korelacji z potencjalnym narażeniem na alergen - na wykazaniu mechanizmów immunologicznych reakcji. Za jej pomocą możemy dowieść, że u pacjenta obecne są swoiste przeciwciała IgE, które odpowiadają za powstanie danego rodzaju reakcji obrazu klinicznego.
Dotychczas stosowaliśmy pośrednie metody diagnostyczne: próby ekspozycji, testy skórne lub oznaczaliśmy obecność swoistych IgE przeciwko grupom alergenów. Podstawą diagnostyki komponentowej jest oznaczenie swoistych IgE dla poszczególnych komponent. Stąd ta nazwa.
Często mówimy, że ktoś jest uczulony na kota albo na jabłko. Ale kot czy jabłko to nie są alergeny, tylko źródła alergenowe. Istnieje kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt różnych alergenów - najczęściej są to białka, które są w stanie indukować odpowiedź immunologiczną u pacjenta z predyspozycją na alergię, czyli u atopika.
Diagnostyka molekularna, komponentowa jest w stanie wykryć dokładnie przeciwciała przeciwko konkretnym molekułom, konkretnym alergenom, a nie źródłom alergenowym. To jest dla nas bardzo pomocne, ponieważ umożliwia pogłębienie diagnostyki, określenie reakcji krzyżowych, przyczyn ciężkich postaci alergii czy nieskuteczności immunoterapii swoistej. Zastosowań tej nowoczesnej metody diagnostycznej jest bardzo wiele.
W jakich przypadkach ten rodzaj diagnostyki jest szczególnie wskazany?
W tej chwili standardowo stosujemy zasady diagnostyki alergologicznej, która rozpoczyna się - jak już wspomniałem - zebraniem wywiadu. Najpierw wykonujemy podstawowe badania, podstawowe testy alergologiczne, następnie przechodzimy do badań bardziej szczegółowych. Na przykład diagnostyki komponentowej.
Jest kilka podstawowych zalet i wskazań do zastosowania diagnostyki molekularnej. Najczęściej sięgamy po nią u pacjentów, którzy mają objawy ciężkich alergii, na przykład alergii pokarmowych czy alergii pod postacią wstrząsu anafilaktycznego. To jest rodzaj diagnostyki, gdzie rzeczywiście możemy bardzo dokładnie wykazać, na które konkretne alergeny pacjent jest uczulony i powiązać to z potencjalnym ryzykiem wystąpienia ciężkich postaci alergii w przyszłości.
Zatem nie dość, że możemy wykryć przyczynę wcześniejszych objawów, to jeszcze prognozować na temat tego, jakie jest ryzyko u danego pacjenta w przyszłości.
Chętnie stosujemy ją u tych pacjentów, u których mamy rozbieżność pomiędzy obrazem klinicznym i dotychczasowymi wynikami.
Bardzo chętnie stosujemy tę diagnostykę też u pacjentów, u których widzimy tak zwane reakcje krzyżowe, kiedy reagują oni na wiele różnych źródeł alergenowych, ale podejrzewamy, że wynika to z uczulenia na jedną rodzinę białek. Możemy różnicować pomiędzy alergią pierwotną a wtórną, w tym wtórnym uczuleniu.
Możemy ocenić cały profil uczuleniowy pacjenta. Możemy się dowiedzieć, dlaczego na przykład immunoterapia alergenowa u pacjenta, którą zastosowaliśmy wcześniej, jest nieskuteczna.
Obecnie choroby alergiczne stanowią tsunami i mamy bardzo dużo przypadków zachorowań. Jak stosowanie diagnostyki komponentowej mogłoby poprawić kontrolę tych chorób i wpłynąć na spowolnienie zjawiska, z którym mamy do czynienia.
Żyjemy w okresie pandemii nie tylko COVID-19 czy innych infekcji wirusowych, ale od kilkudziesięciu lat widzimy prawdziwą epidemię alergii. Szacuje się, że około 40-50 procent społeczeństwa jest uczulonych, czyli może mieć predyspozycje do wystąpienia różnego rodzaju alergii.
Oczywiście najczęściej widzimy takie objawy kliniczne, jak alergiczny nieżyt błony śluzowej nosa, astmę oskrzelową, ale z roku na rok mamy coraz więcej alergii pokarmowych. Zmienia się też rodzaj tych alergii, co wynika pośrednio z diety, ale zmienia się również stopień ich ciężkości. Widzimy coraz więcej bardzo ciężkich alergii, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia naszych pacjentów, na przykład reakcji anafilaktycznych. Tu właśnie jest miejsce dla diagnostyki komponentowej.
Jeśli mamy jasny obraz kliniczny i nie mamy wątpliwości co do powiązania go z podstawowymi metodami diagnostycznymi, nie musimy sięgać po tę metodę diagnostyczną.
Ale chcielibyśmy mieć dostęp do diagnostyki molekularnej, komponentowej u tych pacjentów, u których jest ona wskazana na podstawie najnowszej wiedzy medycznej. Chodzi o pacjentów, u których jest ryzyko wystąpienia ciężkich postaci alergii, alergii pokarmowych, wstrząsu anafilaktycznego. Kiedy jest potrzeba pogłębienia diagnostyki różnicowej lub na przykład opisania, dlaczego immunoterapia swoista jest nieskuteczna.
Jaka jest dostępność do tej metody diagnostycznej? Czy mamy do czynienia z ograniczeniami i barierami w tej dostępności?
Niestety, tak jak to bardzo często jest w systemie opieki zdrowotnej w Polsce, pomimo kierowanych przez nas próśb do Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia od wielu lat, nie ma w tej chwili procedur, które uwzględniają możliwości zastosowania diagnostyki molekularnej, komponentowej w naszej codziennej praktyce, szczególnie w warunkach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Tymczasem jest to bardzo cenne uzupełnienie naszego armamentarium. Lekarze bardzo rozważnie traktują metody diagnostyczne i nie chcą stosować tej diagnostyki u wszystkich. Chcemy mieć do niej dostęp u tych pacjentów, u których mamy do czynienia z wątpliwościami diagnostycznymi lub z ciężkimi postaciami alergii. Warto jest rozpoznać przyczynę alergii na wczesnym etapie rozwoju choroby.
Dzięki temu możemy wnioskować na temat zagrożenia w przyszłości. Wiemy, jakie leki dać pacjentowi, czy jest potrzeba podania leków ratunkowych, czego można się spodziewać w kolejnych latach obserwacji. Możemy prognozować rozwój tej alergii. Są to bardzo cenne informacje nie tylko dla pacjenta czy jego rodziny, ale też dla systemu opieki zdrowotnej.
Opłaca się wcześnie postawić prawidłowe rozpoznanie i wdrożyć odpowiednie leczenie. Takie postępowanie jest bez wątpienia tańsze z punktu widzenia płatnika. Dlatego bardzo zależy nam na tym, żeby diagnostyka komponentowa była dostępna dla alergologów.
Prof. Maciej Kupczyk, specjalista chorób wewnętrznych, chorób płuc i alergologii, z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)