W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym wykonano pierwszy zabieg ablacji. Na następne zapisanych jest już kilkudziesięciu chorych.
Do tej pory, by poddać się badaniu i zabiegowi, radomscy pacjenci musieli jeździć do Warszawy.
- Czasem trzeba było czekać na jego wykonanie nawet dwa lata - mówi Tadeusz Kalbarczyk, zastępca dyrektora placówki.
Ablacja jest szansą dla ludzi z zaburzeniami rytmu serca spowodowanymi najczęściej wadami wrodzonymi, które są przyczyną nieprawidłowego przebiegu impulsów elektrycznych. - W niektórych przypadkach taka arytmia może grozić nawet nagłą śmiercią - wyjaśnia Tadeusz Kalbarczyk, który jest kardiologiem. Dlatego osoby z taką przypadłością muszą cały czas zażywać leki. A właśnie ablacja może być dla nich szansą na normalne funkcjonowanie, bez leków i bez ciągłego strachu o życie.
We wtorek zabieg wykonano u jednego pacjenta. - Procedura jest bardzo żmudna i wymaga dużej precyzji, dlatego możemy przyjmować tylko jednego najwyżej dwóch pacjentów dziennie - tłumaczy dyrektor. Na razie ablacje w radomskim szpitalu przeprowadza warszawski lekarz, prof. Piotr Kułakowski, radomscy kardiolodzy przyglądają się procedurze i uczą się.
- Tak będzie przez 50 pierwszych zabiegów, później profesor oceni umiejętności naszych lekarzy i zdecyduje, czy mogą już ablacje wykonywać sami - wyjaśnia zastępca dyrektora.
Do serca wprowadzana jest elektroda pod kontrolą promieniowania rentgenowskiego.Miejsce wprowadzenia elektrody to tętnica lub żyła udowa (okolica pachwiny pacjenta). Za jej pomocą bada się aktywność elektryczną serca, to pozwala ustalić miejsce będące źródłem arytmii. Potem lekarz orzeka, czy w przypadku tej wady serca ablacja jest możliwa. Jeśli tak - lekarz przechodzi do wykonania samego zabiegu, czyli usunięcia miejsca generującego zaburzenia rytmu serca, albo zablokowania lub usunięcia dodatkowych dróg powodujących przenoszenie impulsów elektrycznych.
Po określeniu lokalizacji miejsca powodującego arytmię końcówka elektrody rozgrzewana jest prądem o częstotliwości radiowej (stąd nazwa ablacja RF - radio frequency do około 60 stopni Celsjusza. Uzyskana w ten sposób temperatura jest wystarczająca do „wypalenia” ogniska będącego żródłem arytmii. Ablacja jest zabiegiem leczniczym o bardzo wysokiej skuteczności, lecz mogą po niej ponownie wystąpić zaburzenia rytmu. Jeżeli leczenie farmakologiczne zaburzeń rytmu jest nieefektywne zabieg ablacji może być powtórzony.
Wykonywanie ablacji w radomskim szpitalu jest możliwe dzięki pieniądzom z programu „Polkard” realizowanemu przez Ministerstwo Zdrowia i dofinansowaniu z samorządu.

- 18:25 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 18:01 Kto wyłoży pieniądze na fundusz solidarnościowy na rzecz niepełnosprawnych?
- 16:55 Wlk. Brytania: homeopaci leczą niezgodnie z zaleceniami ekspertów
- 16:14 Szydło: w najbliższym czasie nowe rozwiązania dla niepełnosprawnych
- 15:43 Morawiecki: dążymy do zwiększenia wydatków na służbę zdrowia do 6 proc. PKB
- 15:33 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 14:56 Rekordowy rok Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu
- 13:39 Łódź: za 63 mln zł powstaną laboratoria biomedyczne
- 1 Spór o szczepienia jest coraz gorętszy. Szykuje się zmiana prawa? Na razie będzie sprawa o hejt...
- 2 Prof. Chazan nowym konsultantem w dziedzinie ginekologii i położnictwa w województwie...
- 3 Prof. Gąsior: niewydolność serca to znacznie więcej niż problem medyczny
- 4 Terlecki: nie będzie dodatkowego posiedzenia Sejmu ws. opiekunów osób niepełnosprawnych
- 5 Hartwich: to co zaproponował premier to nie są żadne propozycje
- 6 Głuchołazy: szukają internistów, oferują 15 tys. zł na rękę i mieszkanie
- 7 Śląskie Centrum Chorób Serca: tak można analizować duże bazy danych
- 8 Zamiast mnożyć programy, twórzmy system opieki nad osobami starszymi
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych