
Rozwój polskiej urologii ogranicza zbyt powolne wdrażanie terapii - nie tylko tych najnowszych, ale i takich, które od lat stosowane są na świecie. Jednak największą bolączką jest limitowanie świadczeń, co przekłada się na powstawanie kolejek i opóźnienia w diagnostyce - przyznaje prof. Marek Sosnowski, krajowy konsultant w dziedzinie urologii.
Wizyty do urologa są limitowane przez NFZ, co jest niezrozumiałym ograniczeniem dostępności specjalistów nawet dla pacjentów ze skierowaniem. W efekcie średni czas oczekiwania na wizytę do tych lekarzy przekracza 3 miesiące, a w niektórych regionach ten okres sięga ponad pół roku i więcej, nawet wśród osób z podejrzeniem choroby onkologicznej, ale bez karty DiLO.
Dlaczego akurat w urologii
mamy taką sytuację, nie wiadomo. Przecież świadczenia w poradniach specjalistycznych, np. w ginekologii czy onkologii są nielimitowane.
Tu dochodzimy do kolejnego problemu. Konieczność czekania w kolejce przekłada się na diagnostykę, wszyscy zaś wiemy, że szybka diagnostyka w większości problemów ma decydujący wpływ na dalszy proces terapeutyczny i jego sukces.
Szczególne znaczenia ma to np. w urologii onkologicznej, gdzie gra idzie o życie pacjenta. A mamy w kraju prawie 13 tys. zachorowań na nowotwór stercza, a co roku umiera > 4 tys. chorych z jego powodu. Z powodu raka pęcherza moczowego przy zachorowalności w granicach 7000 rocznie, umiera w Polsce > 3000 pacjentów.
Kolejny nowotwór układu moczowego to rak nerki. Patrząc więc na urologię trzeba pamiętać, że co czwarty mężczyzna w kraju chory onkologicznie jest diagnozowany i leczony właśnie przez urologa. Chociażby z tego powodu nie powinno być limitowania świadczeń w tej dziedzinie.
Trudna sytuacja pacjentów z OAB
Sytuacja pacjentów, których schorzenie nie ma podłoża onkologicznego jest równie trudna, bo to oni są zawsze na końcu kolejki.
Dla przykładu, ścieżka pacjenta, cierpiącego na nietrzymanie moczu w wyniku nadreaktywności pęcherza moczowego (OAB) trwa (na rozpoczęcie leczenia farmakoterapią doustną) średnio aż 6,7 miesiąca, natomiast w przypadku leczenia zabiegowego toksyną botulinową typu A - następne oczekiwanie 8,9 miesięcy (dane z raportu Fundacji WHC z końca 2015 roku).
Jeżeli jednak okaże się, że terapie stosowane u tych chorych nie były skuteczne, to dziś w kraju lekarze nie mogą już zaproponować następnej metody leczenia. Ale to tylko u nas, bo świat już od ponad dwóch dekad w takich przypadkach stosuje neuromodulację krzyżową.
To skuteczny zabieg w leczeniu zaburzeń funkcjonowania dolnych dróg moczowych polegający na wszczepieniu stymulatora, który pobudza nerwy krzyżowe, dzięki czemu reguluje aktywność pęcherza, zwieracza lub dna miednicy.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- NASTĘPNA »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
- 06:00 Doktor Google będzie miał wreszcie konkurenta w certyfikowanym portalu dla pacjentów?
- ŚR, 21:20 Korpus kontrolerski NFZ coraz bliżej. Czy to dobra zmiana?
- ŚR, 21:00 Badania: toczeń ma związek z bakteriami jelitowymi
- ŚR, 20:55 UE zmienia przepisy w sprawie produkcji odpowiedników leków
- ŚR, 20:30 CEM podało wyniki Lekarskiego Egzaminu Końcowego w sesji wiosennej
- ŚR, 19:55 Stacja pogotowia w Szczecinie z fantazją podjęła się internetowego wyzwania – 10 lat to dla nas za mało
- ŚR, 19:01 W Zielonej Górze powstanie liceum uniwersyteckie o profilu medycznym?
- 1 Pacjenci skarżą się, że terminy planowanych przyjęć zbyt często są przekładane
- 2 Ministerstwo Zdrowia: e-skierowania pozwolą na lepsze wykorzystanie zasobów i monitorowanie kolejek
- 3 Resort zdrowia chce ulepszyć proces "przewidywania zła" u sprawców przestępstw. Czy to realne?
- 4 Kraków: od 1 września zakaz palenia węglem i drewnem także w kominkach i ciężkich grillach
- 5 Bydgoszcz: konflikt w szpitalu. Nagranie rozmowy dyrektora ze związkowcem odsłuchały tysiące osób
- 6 Szef Agencji Badań Medycznych będzie wyłaniany w drodze konkursu
- 7 Dzieci z ADHD leczymy inaczej niż w USA. Obawy wzbudza podawanie leku podobnego do amfetaminy
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych