
U prawie co dziesiątego pacjenta w Podlaskiem, który zgłosił się na profilaktyczne badania w ramach rządowego programu wykrywania tętniaków aorty brzusznej, wykrywany jest tętniak - poinformował we wtorek (2 kwietnia) Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku (USK).
Szpital realizuje ten ogólnopolski program w Podlaskiem od początku grudnia 2018 r. Bezpłatne dla pacjentów badania USG jamy brzusznej sfinansowało Ministerstwo Zdrowia.
USK podlega Uniwersytetowi Medycznemu w Białymstoku i jest najbardziej specjalistycznym szpitalem w regionie.
Dotychczas przebadano w Podlaskiem około 500 pacjentów, u 40 z nich wykryto tętniaka - 6 osób zakwalifikowano do operacji, blisko 40 kolejnych zostanie pod opieką specjalistów - poinformowała w komunikacie prasowym rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Katarzyna Malinowska-Olczyk.
We wtorek zoperowano pierwszego pacjenta, który był zdiagnozowany w ramach programu. To 68-letni mężczyzna, u którego wykryto czterocentymetrowego tętniaka na tętnicy biodrowej.
"Tętnica biodrowa jest mniejsza niż aorta i czterocentymetrowy tętniak - to w przypadku tego naczynia duży tętniak, zagrażający życiu. Operacja polegała na wewnątrznaczyniowym dotarciu do zmienionego chorobowo miejsca i wstawieniu wewnątrz tętniaka specjalnego stentgraftu, czyli protezy wewnątrznaczyniowej" - podkreśla cytowany w komunikacie koordynator programu w regionie, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji USK dr hab. Jerzy Głowiński.
Ministerialny program zaplanowany jest na trzy lata. Na badania mogą się zgłaszać mężczyźni (u nich te schorzenie jest wykrywane pięć razy częściej niż u kobiet) powyżej 65. roku życia, u których występują także dodatkowe czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego.
- Obciążające jest nadciśnienie oraz otyłość - tłumaczy dr hab. Jerzy Głowiński. - Istotne jest też obciążenie genetyczne - osoby spokrewnione w pierwsze linii są dwa razy bardziej narażone na zachorowanie na tętniaka niż o osoby, w których rodzinach takich przypadków nie było. Kluczowe jest też palenie papierosów. Osoby niepalące z tętniakiem zdarzają się sporadycznie.
W ciągu trzech lat realizacji programu lekarze z Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji USK mogą przebadać około 900 pacjentów zagrożonych tętniakiem aorty brzusznej. To jedyne miejsce w regionie, gdzie jest realizowany ten program.
Lekarze przypominają, że z badań powinny korzystać osoby z tzw. grupy ryzyka, czyli głównie mężczyźni po 65. ku życia, z otyłością, nadciśnieniem tętniczym, palący papierosy. Trzeba się wcześniej zarejestrować (tel. 66-947-64-32).
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- NASTĘPNA »
CZYTAJ TAKŻE
- 11:04 Badania: poród w wodzie równie bezpieczny co tradycyjny
- 10:43 Osiem osób podejrzanych w śledztwie dotyczącym przetargów w szpitalach
- 10:22 Stworzyli wirtualnego asystenta dla pacjentek z rakiem piersi
- 10:01 Zasiłek chorobowy nie częściej niż raz na trzy miesiące. Będziemy chorować w pracy?
- 09:40 Bochnia: SOR już po rozbudowie i modernizacji. Jest także nowy sprzęt
- 09:19 Giżycko: szpital poprowadzi miejska spółka
- 08:58 Lublin: nowoczesna diagnostyka i leczenie wrodzonej jaskry i zaćmy u dzieci
- 1 NFZ: od 1 stycznia zlecenia na wyroby medyczne na nowych zasadach
- 2 Głos matek: do szpitali, urzędników i mediów trafią wyniki ankiet rodzących z całego kraju
- 3 Samorządy będą ciąć wydatki na programy zdrowotne? Niektóre już to robią
- 4 Jest kolejny wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności za napaść na ratowników medycznych
- 5 Rotawirusy, czyli poważny problem, który możemy i powinniśmy rozwiązać
- 6 Epidemia odry na Samoa, Nowa Zelandia wysyła trumny dla dzieci
- 7 Jest oczekiwany projekt ustawy o zawodzie ratownika medycznego. Ratownicy będą mieli samorząd
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych