
Wyniki badań populacyjnych o stanie zdrowia mieszkańców są podstawą do planowania konkretnych działań, by zapobiegać skutkom chorób cywilizacyjnych - podkreślano w piątek (13 kwietnia ) na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku podczas międzynarodowej konferencji poświęconej takim badaniom.
Białostocka uczelnia medyczna prowadzi unikalne badanie populacyjne pod nazwą "Białystok Plus". W jego ramach przebadała dotychczas około 500 mieszkańców Białegostoku, a docelowo, w ciągu pięciu lat - jeśli zdobędzie na to pieniądze - chce kompleksowo przebadać 10 tys. osób.
Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) wzoruje się na największych tego typu badaniach populacyjnych w Europie - z Holandii (Rotterdam) i Niemiec (Greiswald). Goście z tych ośrodków brali w piątek udział w konferencji. - Chcielibyśmy, aby nasze badanie, które rozpoczęliśmy ponad rok temu, z czasem stało się tak dobre i tak skuteczne, jak te pozostałe badania - mówił na konferencji prasowej prowadzący badania prof. Karol Kamiński, kierownik Zakładu Medycyny Populacyjnej i Prewencji Chorób Cywilizacyjnych UMB.
Dodał, że aby wymieniać między sobą dane, interpretować je, naukowcy potrzebują systemu porównywania wyników. - Zależy nam na tym, by stworzyć w Polsce i w Europie platformę porównywania wyników badań w różnych miejscach, abyśmy mogli równocześnie badać ludzi i wyciągać wnioski na podstawie tych samych danych w różnych miejscach w Polsce i na świecie - powiedział Kamiński.
- Stan zdrowia populacji nie ocenia się sam. To nie są dane, które pochodzą ze zbioru wizyt u lekarza rodzinnego. Po to, żeby dobrze to ocenić, potrzebne są takie właśnie badania populacyjne - wyjaśnił prorektor ds. nauki UMB prof. Marcin Moniuszko. Dodał, że w Polsce, w węższym zakresie było takich badań już sporo, ale białostockie badanie jest duże. Podkreślał, że badanie nie służy tylko "zaspokojeniu ambicji naukowców", ale temu, by wypracować skuteczne działania w systemie ochrony zdrowia, które pomogą odwrócić różne "niekorzystne, zauważalne trendy".
Prof. Tomasz Zdrojewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, który reprezentował również Komitet Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk, powiedział, że w Polsce od 20 lat prowadzone są "dobre badania na reprezentatywnych grupach Polaków". Wskazał, że wiadomo, że ponad 60 proc. pacjentów ma zbyt wysoki poziom cholesterolu, co trzeci Polak ma nadciśnienie i nie wie o tym, a co czwarty pali papierosy.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- NASTĘPNA »
- PN, 20:41 Federacja PZ: ruszył cykl konferencji na temat zmian legislacyjnych
- PN, 20:18 NFZ o budowie zintegrowanego systemu informatycznego Funduszu
- PN, 19:51 MZ o e- skierowaniu: Kieruj się wygodą!
- PN, 18:47 Radiowóz przewiózł do szpitala 6-miesięczne dziecko, dyspozytor nie wysłał karetki. Słusznie?
- PN, 17:55 Dzieci z ADHD leczymy inaczej niż w USA. Obawy wzbudza podawanie leku podobnego do amfetaminy
- PN, 17:41 W sobotę w Warszawie kreatywne spotkania ze sztuką dla chorych na nowotwory
- PN, 16:47 Kraków: od 1 września zakaz palenia węglem i drewnem także w kominkach i ciężkich grillach
- 1 Grożenie, że szpitale powiatowe zostaną zamknięte, to strachy na Lachy
- 2 Z roku na rok spada sprawność fizyczna dzieci w Polsce. Czy ten trend można odwrócić?
- 3 MRPiPS: centra opiekuńcze i opieka wytchnieniowa w ramach wsparcia niepełnosprawnych
- 4 Ministerstwo Zdrowia: e-skierowania pozwolą na lepsze wykorzystanie zasobów i monitorowanie kolejek
- 5 Emilewicz: kończymy prace nad projektem nowego Prawa zamówień publicznych
- 6 Ryki: nie wiadomo kiedy szpital wznowi działalność
- 7 Prof. Czauderna: system odszkodowawczy za zdarzenie niepożądane działa wadliwie
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych